W sobotę 7 stycznia TVP2 wyemitowała pierwszy odcinek czwartej edycji wyczekiwanego przez widzów programu "The Voice Senior". Castingi do show zostały nagrane już latem, a na jurorskich krzesłach widzowie tym razem zobaczyli Marylę Rodowicz, Alicję Węgorzewską, Tomasza Szczepanika oraz Piotra Cugowskiego.
W premierowym wydaniu "The Voice Senior" nie zabrakło wielu pozytywnych zaskoczeń i emocji, niestety stacja miała do przekazania widzom także niezwykle smutną wiadomość. Przed emisją programu zmarł jeden z jego uczestników.
Nie żyje Adam Anusiewicz, 61-latek, który zmagał się z nowotworem, odszedł w październiku 2022 roku, przez co nie doczekał emisji pierwszego odcinka "The Voice Senior" ze swoim udziałem.
Jak cytuje Anusiewicza portal Wirtualne Media: "W marcu 2022 roku zacząłem doświadczać dolegliwości, jakich wcześniej nie miałem. Byłem w kilku szpitalach i zdiagnozowano niezbyt przyjemną chorobę, nowotwór trzustki z przerzutami. Obecnie dosyć szybko się męczę i to się da zauważyć na scenie, gdzie już godzinny koncert na stojąco ciężko mi wytrzymać".
Wokalista występował na scenie od początku lat 80. Debiutował w warszawskich lokalach, a potem zdecydował się na wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Podkreślał jednak, że muzyka była obecna w jego życiu od dziecka: "Odkąd pamiętam, w domu była gitara. Ojciec grywał, grał bardzo prosto, ale wtedy wydawał mi się mistrzem gitary. Chcąc nie chcąc też brałem gitarę do ręki i próbowałem grać".
Artysta zaznaczał, że muzyka pomaga mu w walce z chorobą. Na planie "The Voice Senior" przytoczył słowa Fryderyka Nietzschego: "Bez muzyki życie byłoby pomyłką". Anusiewicz wyznał, że znany cytat to jego własne życiowe motto.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl