Randkowe show dla gejów nie wróci do TVN. Na "Prince Charming" skarżono się do KRRiT. Powód jest inny

"Prince Charming" cieszył się względną popularnością na platformie streamingowej Player, w telewizji nie odniósł jednak większego sukcesu. Nietypowe randkowe show, które było pierwszym tego typu formatem w Polsce, od początku wzbudzało kontrowersje. Okazuje się, że TVN nie zamierza inwestrować w kolejny sezon programu, choć uczestnikom udało się odnaleźć w nim miłość.

Choć średnia oglądalność "Prince Charming" nie dorównała oczekiwaniom stacji, było to przełomowe show. Pierwszy raz w polskiej telewizji pojawił się polskojęzyczny program randkowy przeznaczony wyłącznie dla homoseksualnych uczestników. Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl, podjęto jednak decyzję, że kolejny sezon nie powstanie. Powodem są zbyt niskie wyniki oglądalności.

Bez komercyjnego sukcesu, za to z sukcesem w miłości

W reality show brało udział 13 kandydatów do zdobycia serca tytułowego "księcia z bajki". W polskiej edycji "Prince Charming" był nim Jacek Jelonek, architekt krajobrazu i były model. Zasady zostały luźno oparte na amerykańskim formacie "The Bachelor", w którym kilkunastu homoseksualnych mężczyzn rywalizuje i mieszka w obrębie jednej willi, bez kontaktu ze światem zewnętrznym. "Książę" poznaje potencjalnych partnerów, spotykając się z nimi w grupie lub indywidualnie, a następnie nominuje jedną osobę do opuszczenia programu. Okazało się, że w ten sposób Jelonkowi faktycznie udało się odnaleźć miłość.

Nie wiem, czy to był jakiś znak, czy nie, ale jadąc tutaj, usłyszałem w radio piosenkę i jak zamknąłem oczy, to zobaczyłem oczy któregoś z was i poczułem takie ciepło w środku. Dotarło do mnie, że jeden z was jest bardzo blisko, aby ten mur rozbić.

- powiedział przed ogłoszeniem zwycięzcy. Jego wybrankiem został Oliwer Kubiak. Mężczyźni są parą do dziś.

 
 

Cztery skargi do KRRiT. Nie było nawet pocałunku

Choć za produkcję programu odpowiada TVN, "Prince Charming" początkowo nie był emitowany w telewizji. Chętni mogli go oglądać za pośrednictwem platformy streamingowej Player. Później trafił jednak również na ekrany w powiązanej z TVN stacji TTV. Choć nie podano dokładnych wyników oglądalności na bazie danych z Playera, te ustalone na bazie transmisji w telewizji okazały się znacznie słabsze - odcinki oglądało średnio 188 tysięcy osób, stanowiących zaledwie 2,26 proc. udziału stacji w rynku wśród wszystkich widzów. Mimo umiarkowanego zainteresowania, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zaczęły wpływać skargi na reality show. Pierwsza z nich wpłynęła już po premierze pierwszego odcinka.

W sumie są 4 skargi indywidualne, w tym jedna ze wskazaniem konkretnego odcinka z 2 listopada 2021 roku.

- poinformowała wówczas portal Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska pełniąca funkcję rzecznika prasowego KRRiT. We wspomnianym odcinku nie znalazł się jednak żaden pocałunek ani intymniejsze sceny. Produkcja nadała też programowi stosowne ograniczenie wiekowe (od 16. roku życia) i emitowała go po 22:30. Twórcy i uczestnicy show podkreślali, że jego główną misją jest edukacja w zakresie tolerancji, praw i codzienności osób LGBT.

Postępowanie wyjaśniające dotyczące skargi w sprawie audycji z cyklu "Prince Charming" zakończyło się i nie wykazało naruszenia przez nadawcę przepisów ustawy o radiofonii i telewizji

- uznano finalnie, jak przekazała Karolina Czuczman z Zespołu Rzecznika Prasowego KRRiT.

"Prince Charming" nagrywano w czerwcu 2021 roku, a emitowano od 2 listopada do 16 grudnia 2021. Choć w ostatnim odcinku zapowiedziano castingi do kolejnej edycji, wiadomo, że TVN zrezygnował z tego pomysłu.

Więcej o: