Ponad sto milionów dolarów za jedną rolę? Dla najpopularniejszych twarzy Hollywood to nie tak rzadkie osiągnięcie. Dobrzy aktorzy dobrze się cenią, niemniej niektóre stawki mogą zaskakiwać. Hojność producentów zapewniła niektórym filmom status kultowych właśnie ze względu na wysoki poziom gry aktorskiej, jednak w przypadku niektórych produkcji na liście można mieć wrażenie, że sporo przepłacono. Dane pochodzą z serwisów Forbes, Insider, Slate i Variety.
Kwoty w milionach za jedną rolę to częste zjawisko w przypadku sequeli. Twórcom zależy, by kolejne części serii w dalszym ciągu były kojarzone z tymi samymi twarzami, do których widz został już przyzwyczajony. Identyfikowany z Tonym Starkiem Robert Downey Jr za film "Avengers: Wojna bez granic", wchodzący w skład rozbudowanego kinowego uniwersum Marvela dostał 75 mln dolarów, a Harrison Ford, dla niektórych utożsamiany z Indianą Jonesem, dzięki "Królestwu Kryształowej Czaszki" wzbogacił się o 65 milionów dolarów. Z kolei Johnny Depp, za każdą część "Piratów z Karaibów", w której zagrał, otrzymał 90 mln dolarów, łącznie zarabiając ponad 450 mln dolarów.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Rekordzistami są też Will Smith, który za rolę w "Facetach w Czerni 3" otrzymał 100 mln dolarów, co stanowiło 1/6 całego budżetu produkcji, Keanu Reeves (po 83,3 mln dolarów za każdego "Matrixa") i Adam Sandler, który za 4 produkcje Netfliksa dostał aż 250 mln dolarów. Współczesnym przypadkiem jest najnowszy "Top Gun: Maverick", za który Tom Cruise otrzymał ponad 100 mln dolarów. Już wcześniej był dobrze wynagradzany za sequele - dzięki "Mission: Impossible - Ghost Protocol" zarobił 76 mln dolarów.
Biorąc pod uwagę nowe produkcje warto też wspomnieć o Danielu Craigu, który za oba filmy z serii "Na noże", w których wciela się w detektywa Blanca, zarobił łącznie ponad 100 mln dolarów (50 mln za jedną część). Historia kina zna jednak jeszcze lepiej płatne przypadki. 60 mln otrzymał za "Forresta Gumpa" Tom Hanks, a absolutnym rekordzistą pozostaje Bruce Willis, który za "Szósty zmysł" dostał wynagrodzenie w wysokości... 115 mln dolarów. W rankingach znalazły się również kobiety. Trzy aktorki, które otrzymały najwyższe wynagrodzenie za pojedyncze role to Emma Stone (26 mln dolarów za "La La Land"), Cameron Diaz (42 mln dolarów za "Złą kobietę") i Sandra Bullock, która za rolę dr Stone w "Grawitacji" otrzymała nie tylko kontraktowe 20 mln dolarów, ale też 15% przychodu z filmu, co zapewniło jej łącznie aż 70 mln dolarów.