Aktorka w trakcie rozmowy z jedną z dziennikarek oczywiście dzieliła się radością z sukcesu "Wednesday", mówiąc, że jeszcze nie do końca w to uwierzyła (przy okazji powiedziała też, że ma na sobie sukienkę Gucci i biżuterię od Tiffany'ego). Inna dziennikarka nazwała aktorkę fenomenem, na co Jenna Ortega z wdziękiem odpowiedziała:
Nie nazwałabym siebie tak, ale z pewnością czuję zmianę w życiu, inną energię. Na pewno zaczął się nowy rozdział w moim życiu, do którego jeszcze się dostosowuję.
Na drugi - już potwierdzony - sezon "Wednesday" będziemy musieli poczekać prawdopodobnie do przyszłego roku, ale w tym premierę ma inna produkcja z udziałem aktorki. Do kin wejdzie szósta część kultowej serii "Krzyk". Ortega pojawiła się już w poprzedniej części horroru.
"Wednesday" to jeden z największych przebojów platformy Netflix. Produkcja stworzona pod okiem Tima Burtona szturmem podbiła serca widzów na całym świecie. W ciągu premierowego miesiąca oglądalność serialu była rekordowo dobra. Zajął on drugie miejsce na liście tytułów z najlepszym otwarciem w historii całej platformy - ustępuje tutaj pola jedynie czwartej serii "Stranger Things". Na informację o tym, że powstanie ciąg dalszy, trzeba było jednak poczekać całkiem długo. Kiedy jednak oficjalnie pojawiła się ta wiadomość, Jenna Ortega napisała na Twitterze:
Dziękuję wszystkim, którzy sprawili, że może powstać kolejny sezon. To wszystko wydaje się takie surrealistyczne.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Wednesday" był nominowany do Złotych Globów w kategorii najlepszy serial komediowy lub musical, a Jennna Ortega była wyróżniona w kategorii najlepsza aktorka w serialu komediowym lub musicalu. W obu przypadkach wygrała jednak produkcja "Misja: Podstawówka" (statuetkę dla aktorki dostała Quinta Brunson). Można ją oglądać w Disney+.