We wtorek odbyły się pierwsze nagrody filmowe w tym roku, czyli Złote Globy. Tego wieczoru swoją pierwszą statuetką otrzymał Evan Peters. Został uhonorowany w kategorii najlepszy aktor serialowy za rolę seryjnego mordercy Jeffreya Dahmera w serialu Netfliksa "Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera".
Więcej ciekawych informacji ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Serial był niebywale popularny jesienią zeszłego roku. Był tak chętnie oglądany, że w listopadzie jako trzecia produkcja w historii platformy przekroczyła próg jednego miliarda obejrzanych godzin. Ponadto uplasował się na 4. miejscu w rankingu seriali Netfliksa, które były najczęściej oglądane w czasie pierwszych 28 dni od premiery. Ten niebywały sukces sprawił, że streamingowy gigant zamówił kolejny sezon "Potwora", który będzie opowiadał o innym seryjnym mordercy. Jednak nie wszyscy cieszą się, że doszło do powstania serialu.
"Dahmer" bardzo szybko po premierze został okrzykniętym kontrowersyjnym serialem, a jego twórcy po premierze otrzymywali zewsząd niepochlebne komentarze. Ludzie zarzucali produkcji, że gloryfikuje postać seryjnego mordercy oraz nie podobało im się, że serial początkowo został skategoryzowany jako program o tematyce LGBTQ. Jednak największe oburzenie wywołały głosy rodzin ofiar prawdziwego Jeffreya Dahmera. Krewni zarzucili producentom serialu, że chcą zarobić na ich tragedii oraz powodują odnowienie traum sprzed lat.
Sprawa na jakiś czas przycichła, ale otrzymanie przez aktora nagrody za rolę tytułowego Dahmera ponownie wywołało głosy sprzeciwu wobec tej serii. Evan Peters odbierając statuetkę opowiedział o trudnościach, które towarzyszyły mu w związku z wcielaniem się w rolę seryjnego zabójcy. Na zakończenie swojej przemowy wyraził nadzieję, że coś dobrego wyniknie z nagrody, którą otrzymał oraz z samego serialu.
Na jego wypowiedź zareagowała Shirley Hughes, czyli matka zamordowanego Tony'ego Hughesa, która już wcześniej niepochlebnie wypowiadała się o produkcji w "Guardianie". Teraz w rozmowie z portalem TMZ stwierdziła, że wypowiedź aktora jest sama w sobie zaprzeczeniem, ponieważ wg niej aktorzy w ogóle nie powinni przyjmować takich ról, a Hollywood powinno przestać robić pieniądze na tragediach ofiar.
Jest mnóstwo chorych ludzi, a aktorzy zdobywający nagrody za granie morderców podtrzymują obsesję, a to sprawia, że chorzy ludzie kwitną na sławie
Kobiecie nie spodobało się także to, że Peters nie wykorzystał okazji na scenie, aby oddać hołd ofiarom psychopatycznego mordercy. "Daily Mail" przypomina, jak wyglądały kulisy zabicia jej 31-letniego syna Tony'ego Hughesa w 1991 roku. "Dahmer zabija Hughesa, gotuje i zjada jego wątrobę, a w tym czasie przekazuje pieniądze na poszukiwania prowadzone przez jego matkę i rodzinę" - możemy przeczytać.
"Nie rozumiem, jak mogą to robić. Nie rozumiem, jak można używać naszych imion i pokazywać takie rzeczy" – mówiła Shirley Hughes po premierze serialu w dzienniku "Guardian". O losie swojego syna dowiedziała się dopiero, wtedy gdy śledczy znaleźli czaszkę Tony'ego w domu Dahmera.
Warto jednak przypomnieć, że po licznych zarzutach ze strony rodzin, pałeczkę odbiła także produkcja serialu. Osoby odpowiedzialne za "Potwora" powiedziały, że na etapie przedprodukcji ekipa filmowa próbowała skontaktować się z około 20 członkami rodzin ofiar, ale nikt im nie odpowiedział.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.