18. edycja programu "Twoja twarz brzmi znajomo" wywołuje głośne dyskusje jak jeszcze żadna w historii show. Niedawno dowiedzieliśmy się, że w nowym sezonie zabraknie Michała Wiśniewskiego i Katarzyny Skrzyneckiej, a po zwolnieniu jurorki decyzję o rozstaniu z programem podjął także Piotr Gąsowski.
Dzisiaj wiemy już, że miejsce znanego aktora u boku Macieja Dowbora zajmie Maciek Rock, który wcześniej był gospodarzem programu "Idol", "Must be the music. Tylko muzyka" oraz "Fabryka gwiazd", a z Polsatem jest związany od 2002 roku. Poznaliśmy także pełen skład jury 18. edycji "TTBZ". Uczestników oceniać będą po raz pierwszy w historii tylko 3 osoby: Małgorzata Walewska, Robert Janowski i Paweł Domagała.
Na razie pełna lista nazwisk uczestników programu nie jest jeszcze dostępna. Jednak z doniesień portalu Wirtualne Media wiemy, że na scenie w kolejnej edycji znanego show pojawi się Natalia Janoszek, Daria, Piotr Stramowski, Julia Kamińska, Krzysztof Ibisz, Katarzyna Kołeczek oraz Oskar Cyms. Ostatnim uczestnikiem, niewymienionym w zestawieniu gwiazd, jest podobno osoba niemedialna, której tożsamość poznamy nieco później.
Znany widzom Polsatu skład celebrytów miał jednak wyglądać nieco inaczej. Jak donosi portal Pudelek, w 18. edycji "TTBZ" mógł wziąć udział syn Piotra Gąsowskiego i Hanny Śleszyńskiej, Jakub Gąsowski. Młody aktor zrezygnował tuż przed podpisaniem umowy z Polsatem. Informator serwisu podkreśla, że 27-latek najpewniej wyraził w ten sposób solidarność z ojcem.
"Jakuba od występu w nowej edycji 'Twoja twarz brzmi znajomo' dzieliło właściwie podpisanie wynegocjowanej wcześniej umowy. Gąsowski junior w ostatniej chwili zrezygnował, zasłaniając się innymi zobowiązaniami. (…) Dopiero gdy okazało się, że z programem pożegnał się jego ojciec, współprowadzący show od początku, 27-latek zaczął mieć wątpliwości. Piotr zawsze wspierał artystyczne zapędy syna i z dumą chwalił się jego sukcesami. Być może więc Kuba uznał, że teraz to on uniesie się honorem, podobnie jak wcześniej jego ojciec i w ten sposób wyrazi swoją solidarność." - cytuje słowa anonimowego informatora Pudelek.
Sam Jakub Gąsowski nie odniósł się do sytuacji podobnie jak jego ojciec.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl