Od pierwszego do najnowszego, czwartego sezonu "Stranger Things" niektórzy widzowie serialu dorastali razem z jego bohaterami. Dzieciaki z Hawkins szybko dojrzały i doświadczyły między innymi pierwszych miłości. Jedna z par stworzyła wyjątkową więź już na samym początku. To Mike i Nastka, którzy przez kilkadziesiąt odcinków zdążyli nie tylko nacieszyć się swoim towarzystwem lub wręcz przeciwnie - tęsknić za sobą w rozłące, ale też pocałować niejeden raz. Wcielająca się w rolę Jedenastki Millie Bobby Brown nie ma jednak najlepszego zdania o swoim partnerze.
Pierwszy sezon "Stranger Things" zwieńcza zimowy, szkolny bal. Mike decyduje się zaprosić nową znajomą z supermocami i jednocześnie wytłumaczyć jej, że jest dla niego kimś więcej, niż koleżanką. Czyny zdają się mówić więcej niż słowa, więc postanawia ją pocałować. Podczas nagrywania tej sceny, Millie Bobby Brown miała 11 lat, Finn Wolfhard - 12. Dla aktorki był to pierwszy pocałunek w życiu.
Po tym, jak Finn cię pocałował, wykrzyknęłaś: "Całowanie ssie!" Czy to dlatego, że on po prostu słabo całuje?
- dopytywano ją w jednym z wywiadów. "Tak jest" - brzmiała odpowiedź. Brown nie zapomniano szczerości. Mając na uwadze, że para całowała się również w następnych sezonach serialu, niedawno zapytano aktorkę, czy coś w tej kwestii uległo zmianie.
W przypadku [pocałunków] ze mną - nie.
- podsumowała. Millie zbadano też za pomocą wykrywacza kłamstw przez "Vanity Fair". Wynik testu był równie brutalny, a jej opinia nie uległa zmianie.
Sprawa pocałunku doczekała się komentarza grającego Mike'a Finna Wolfharda. Okazało się, że opinię koleżanki z planu traktuje z przymrużeniem oka. Aktor był gościem The Drew Barrymore Show, gdzie po dłuższym czasie odniósł się do sprawy. Dużą rolę odegrał stres, a także fakt, że zarówno on, jak i Millie, byli wówczas zbyt młodzi, by zdobyć doświadczenie, nawet w życiu prywatnym.
Wiesz co, dobrze mi z tym... W żaden sposób nie wiedziałem, jak do tego podejść. Mój "romantyczny" sposób na ogranie tej sytuacji polegał na tym, że uderzyłem ją głową. Ale miałem 12 lat, więc wiesz, prawdopodobnie zrobiłbym to samo, nawet, gdybym nie pojawił się na ekranie przed całym światem.
- odpowiedział prowadzącej Wolfhard. Nie tylko Finn i Millie kiepsko wspominają sceny pocałunku w "Stranger Things". Podobnego zdania jest choćby Sadie Sink (serialowa Max), którą pocałował Caleb McLaughlin (Lucas). Dla niej również była to zupełnie nowa sytuacja, a nie pomagał fakt, że za kulisami obserwowali ich wszyscy znajomi. Choć Sink określiła pocałunek jako "niezręczny", dziś twierdzi, że uznaje tę chwilę za "całkiem zabawną".
5. sezon "Stranger Things" został już oficjalnie potwierdzony przez Netfliksa. Data premiery nie jest jeszcze znana. Choć pojawiły się przesłanki, że zadebiutuje już pod koniec 2023, nowych odcinków można się spodziewać najprawdopodobniej w połowie 2024 roku.