Zgodnie z zapowiedziami grającą główną rolę Lily Collins, trzeci sezon "Emily w Paryżu" skończył się takim zwrotem akcji, że wielu widzów żałuje, że jeszcze nie ma czwartej serii. "Na początku Emily trzeciego sezonu obiera określoną ścieżkę. Ale w szóstym odcinku sprawy zaczynają przybierać inny obrót. W finale wszystko jakby wybucha. Ostatni odcinek to bodaj największy cliffhanger, jaki tu mieliśmy, bo dotyczy pięciu różnych spraw, które nagle nabrały tempa. I przez to od razu chciałoby się zobaczyć sezon czwarty" - opowiadała aktorka jeszcze przed premierą trzeciego sezonu, który na platformie Netflix pojawił się 21 grudnia.
Faktycznie, w nowej serii działo się naprawdę dużo. Emily musiała podjąć decyzję, czy zostaje pracować w swojej starej agencji, czy dołącza się do ekipy Sylvie i wypływa na nowe, nieznane wody. Poza tym sporo się dzieje w jej życiu uczuciowym, a także zawodowym - jak zawsze. Do tego kostiumografka zadbała o to, żeby kostiumy w nowej serii były jeszcze bardziej fantazyjne i spektakularne, niż poprzednio. Trudno się dziwić, że zajęci tym wszystkim widzowie dopiero po jakimś czasie zauważyli dość znaczącą wpadkę twórców serialu. Bo wygląda na to, że w Paryżu są dwie wieże Eiffela.
Więcej informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Konkretnie chodzi o scenę, w której Emily idzie do mieszkania Madeline, żeby powiedzieć jej, czy zostaje z nią w Gillbert Group, czy będzie od teraz pracować z Sylvie. Zanim dochodzi do tego momentu, idzie na balkon, z którego roztacza się panoramiczny widok na Paryż. I tak też najpierw widzimy wieżę Eiffela z lewej strony, a kilka sekund później najsłynniejszy symbol francuskiej stolicy pojawia się po prawej stronie. Jedna z fanek wrzuciła nagranie z tym fragmentem na TikToka.
Filmik doczekał się 24,5 tysiąca polubień, setek komentarzy i został odtworzony 821 tys. razy. Widzowie komentują: "Myślałam, że tylko ja to widzę", "To samo zobaczyłam", "Dobrze, że nie tylko ja to zauważyłam", "Puszczałam to kilka razy, żeby zrozumieć", "Nie wiedzieliście, że w Paryżu są dwie wieże Eiffela?", "Więc nie tylko scenarzyści są kiepscy, ale montażyści też", "O matko, czekałam, aż ktoś o tym wspomni", "Też się nad tym zastanawiałam".
Inni twierdzą, że to nie pomyłka, bo zamiast szyby, mamy tam okno: "To lustrzane odbicie, widać po lewej", "Bo to lustro na ścianie, przy której stoi soli", "To nie okno", "To wygląda jak lustro wiszące po lewej stronie", "To odbicie w szybie". Jak to wygląda waszym zdaniem - okno czy lustro?
Kadr z serialu 'Emily w Paryżu' / Netflix
Widzowie wymieniają w komentarzach też inne pomyłki: "Kiedy rodzice Camille jedzą w restauracji Gabriela, w jednej scenie mają już jedzenie na talerzach, a w drugiej talerze są puste", "Także katedra Notre Dame nie jest spalona w kilku scenach z widokami na miasto".