"The Last of Us" to serial, który powstał na podstawie przygodowej gry na Playstation, która zadebiutowała w 2013 roku. Twórcy filmowi dostrzegli w niej duży potencjał, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Widzów przybywa z tygodnia na tydzień. Drugi odcinek serialu zanotował o 22 proc. większą oglądalność niż pierwszy. Warner Bros. Discovery mówi, że to „największy wzrost oglądalności w drugim tygodniu dla serialu dramatycznego HBO Original w historii stacji".
Więcej ciekawych informacji ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Jednak przyszłość drugiego sezonu nie jest jeszcze pewna. Bella Ramsey, która wciela się w serialową Ellie udzieliła ostatnio wywiadu dla BBC Radio Leicester, w którym przyznała, że aktorzy póki co nie wiedzą, czy kontynuacja serialu powstanie. Przyznała jednak, że jest to "prawdopodobne":
Jeśli widzowie będą nadal oglądać, myślę, że drugi sezon jest całkiem prawdopodobny. To wszystko zależy od ludzi z HBO. Nic jeszcze nie zostało potwierdzone, więc będziemy musieli poczekać i się samemu przekonać
W dalszej części rozmowy przyznała, że przed zagraniem w "The Last of Us", nie interesowała się grami wideo. Jednak praca na planie uświadomiła jej, że można czerpać z nich wiele inspiracji:
[Gry - przyp. red.] są o wiele bogatsze, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałam. Wcześniej byłam naiwną ignorantką i "nie-graczką". To naprawdę fajne, że gry wideo mogą oddziaływać na świat kina. Może powstanie jakiś plan przyszłych adaptacji gier
Akcja rozgrywa się 20 lat po zniszczeniu współczesnej cywilizacji. Joel (Pedro Pascal), zaprawiony w bojach ocalały, zostaje zatrudniony do przemytu z opresyjnej strefy kwarantanny 14-letniej dziewczynki, Ellie (Bella Ramsey). To, co zaczyna się jako niewielkie zadanie, wkrótce staje się brutalną, łamiącą serce podróżą po Stanach Zjednoczonych. Wyprawą, w której by przetrwać, mogą polegać wyłącznie na sobie nawzajem.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.