- To telewizje mają bana od artystów, dlatego że festiwal Opole to jest TVP. Artyści nie chcą grać w TVP, bo to jest reżimowa telewizja, rządowa, w związku z tym bojkotują festiwal w Opolu. W związku z tym na takim festiwalu jest mały skład, w kółko te same nazwiska - na festiwalu w Opolu, w koncercie sylwestrowym. Mnie brakuje bardzo tych młodych, tej całej młodej generacji - mówi Maryla Rodowicz.
Pytana o to, czy nie ma konfliktu moralnego w związku z sytuacją polityczną i występowaniem w Telewizji Publicznej, wokalistka wspomina słowa, które najbardziej ją zabolały. Chodzi o wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił o osobach LGBT, że "to nie ludzie, a ideologia".
Jak można tak upokorzy drugiego człowieka? I to w dodatku prezydent, który jest katolikiem, który chodzi do kościoła...
Na pytanie, czy oddziela w takim razie występy artystyczne od polityki, bo ciągle pojawia się w TVP, odpowiada:
Muszę, a co mam robić?
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jednocześnie chwilę później ostro krytykuje Prawo i Sprawiedliwość za dzielenie ludzi. - Dlatego bym chciała, żeby przegrali wybory. Żeby ludzie mogli poczuć się ludźmi, mówić to, co chcą, żeby mogli być tacy, jacy chcą, żeby mogli spać z kim chcą, żeby przestali im polityce zaglądać pod kołdrę.
Całą rozmowę z Marylą Rodowicz można obejrzeć w serwisie Plotek.pl
Maryla Rodowicz jest trenerką w "The Voice Senior", w grudniu 2021 roku Telewizja Polska pokazała film dokumentalny o jej życiu i karierze.