"The Last of Us" to aktualnie najgłośniejszy serialowy tytuł tego roku. Produkcja jeszcze przed premierą została okrzyknięta przez krytyków rewolucyjną w swoim gatunku. Trudno o większy komplement. Każdy z kolejnych odcinków serii jest głośno komentowany przez widzów, a najwięcej kontrowersji wywołał ostatni - trzeci epizod.
Twórcy zdecydowali się w nim na odważne odejście od pierwowzoru. Uzupełnili historię relacji Franka i Billa, która w grze była poprowadzona zupełnie inaczej i znacznie oszczędniej. Związek dwóch mężczyzn na ekranie wywołał większy niesmak i oburzenie od okrucieństwa w czasach postapokalipsy oraz obrzydliwego grzyba zmieniającego ludzi w zombie. Komentarze w sieci pokazują jedynie, jak wiele jako społeczeństwo mamy do zrobienia w kwestii walki z uprzedzeniami i nierównościami, które mają się świetnie nie tylko w naszym kraju.
)
"The Last of Us". Premiera czwartego odcinka w Polsce. Kiedy? Gdzie oglądać?
Czwarty odcinek to powrót do pierwotnej linii fabularnej, w której będziemy obserwować rozwój relacji Joela (Pedro Pascal) i Ellie (Bella Ramsey). Duet otrzymał od Billa i Franka auto oraz zapasy broni i pożywienia, które mają uchronić ich od kolejnych kłopotów w drodze. Zapowiedzi kolejnego odcinka pokazują jednak, że w "The Last of Us" sielanka nie jest możliwa.
Nowy epizod "The Last of Us" to także całkiem nowe postacie, których nie widzieliśmy wcześniej na ekranie. Wśród nich pojawił się Jeffrey Pierce, który wcielał się w rolę Tommy'ego w dwóch częściach gry stworzonej przez Naughty Dog. W serialu zagra jednak Perry'ego, żołnierza mieszkającego w Kansas City.
"The Last of Us". Kiedy premiera nowego, czwartego odcinka?
Czwarty odcinek "The Last of Us" miał premierę na antenie HBO o godzinie trzeciej w nocy z niedzieli na poniedziałek 6 lutego 2023 roku polskiego czasu. Subskrybenci HBO Max otrzymali dostęp do epizodu za pośrednictwem streamingu około dwóch godzin później.
)
Odcinek "Please Hold on to My Hand" ma spełnić życzenia tych, którym w poprzednim epizodzie brakowało akcji. Tym razem otrzymaliśmy 45 minut, w których Billie i Joel wychodzą na pierwszy plan i ponownie stawiają czoła niebezpieczeństwu.
W sieci pojawiły się już opinie na temat odcinka. Oczywiście są podzielone. Część z komentujących docenia rozwinięcie fabuły gry, innym zmiany nie przypadły do gustu. "Gra zrobiła to lepiej", "Odcinek zdecydowanie za krótki!" - czytamy w sieci sprzeczne komentarze.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
