Co łączy "Super Mario" i "The Last of Us"? Grzyby! Pedro Pascal jako wąsaty hydraulik podbija sieć

Jeśli zastanawialiście się, jak wyglądałaby najpopularniejsza gra Nintendo, gdyby jej klimat zaczerpnięto z "The Last of Us", macie szansę się przekonać. W nowym skeczu z programu "Saturday Night Live" znany z hitowej produkcji HBO Pedro Pascal wciela się w rolę sympatycznego Mario - tym razem zdeterminowanego, by podobnie jak Joel ocalić świat przed grzybami.

W ostatnich dniach Pedro Pascal wystąpił w krótkim skeczu satyrycznego programu "Saturday Night Live", wizualizującym, jak wyglądałabym aktorska adaptacja słynnej gry. Nie chodzi jednak o "The Last of Us" a jeden z największych przebojów Nintendo - "Super Mario Bros."! Aktor wcielił się w główną rolę. Nagranie obejrzano miliony razy.

OFERTY AVANTI24: Te sukienki dla 50-latek optycznie wyszczuplą, a równocześnie podkreślą atuty! Najlepsze fasony i kolory

To już kolejna adaptacja gry z udziałem aktora

Pascala można oglądać w zdobywającej coraz większą popularność ekranizacji "The Last of Us" produkcji HBO u boku znanej z "Gry o Tron" Belli Ramsay, również odtwórczyni jednej z głównych ról. To właśnie gra aktorska i ciekawe rozwinięcie wątków znanych z oryginału sprawiło, że serial zbiera dobre recenzje. Akcja rozgrywa się w postapokaliptycznym świecie, w którym cywilizacja upada z powodu infekcji wywoływanych przez śmiercionośny grzyb z gatunku Ophiocordyceps.

Zobacz wideo "The Last of Us" - znakomita adaptacja gry [ZWIASTUN]

Główny bohater, przemytnik Joel, na zlecenie grupy rebeliantów musi przeszmuglować nastoletnią Ellie, która może pomóc w znalezieniu rozwiązania - stworzeniu szczepionki zapobiegającej przemianie w krwiożercze zombie. 4 lutego w "Saturday Night Live" wyemitowano skecz z udziałem chilijskiego aktora. Twórcy dostrzegli podobieństwa między dwoma znanymi grami - wspólnym motywem okazały się być grzyby. Ich zdaniem do fabuły "The Last of Us" można nawiązać z pomocą... Mario. To w tę postać wcielił się Pascal.

Kontrast rozbawił internautów

Tym razem aktor jako wąsaty hydraulik starał się ocalić świat przed grzybami, co rozbawiło fanów i przyczyniło się do wzrostu popularności nagrania z satyrycznego show. W sfabrykowanym trailerze "Mario Kart" znalazło się wiele nawiązań do postapokaliptycznej rzeczywistości, w kontrze do nieskomplikowanej fabuły sympatycznej gry Nintendo. Widzowie nie kryli rozbawienia, gdy Pascal z pełną powagą wypowiadał słynne "It's-a-me - Mario".

 

OFERTY AVANTI24: Więcej modowych inspiracji znajdziesz na Avanti24.pl.

Skecz zdobył prawie 8 mln wyświetleń, a przeważająca liczba komentarzy jest pozytywna.

Pedro urodził się, by zagrać Mario.
Gdyby naprawdę powstała taka adaptacja, z pewnością bym ją obejrzał.
Jeden z najlepszych zwiastunów 2023 roku, nawet, jeśli to tylko parodia.

- piszą użytkownicy YouTube. Doceniają także nawiązania do oryginału, m.in. odniesienia do postaci księżniczki Peach czy zachowanie charakterystycznego dźwięku zbieranych monet.

Oprócz udziału w zabawnym skeczu i bijącym rekordy serialu HBO, fani aktora mieli okazję zobaczyć go w innych znanych produkcjach, m.in. jako Javiera Peni w "Narcos" Netfliksa czy tytułowej roli w "The Mandalorian" Disney+, osadzonego w uniwersum "Gwiezdnych Wojen".

Więcej o: