W serialu do tej pory nie było rażących wpadek, ale co niektórzy dopatrzyli się błędu w fabule trzeciego odcinka. Gdy widzimy Joela i Ellie, którzy wędrują pieszo do domu Billa i Franka, u dołu ekranu widoczny był podpis, który informował, że bohaterowie są 10 mil na zachód od Bostonu. Część internautów zarzuciła twórcom serialu, że jest to zbyt mała odległość od tego miasta, aby móc przebywać w tak górzystych terenach.
Więcej ciekawych informacji ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Jednakże pomyłka z odcinka "Do ostatnich dni", to pikuś co zaserwowano nam w szóstym odcinku serialu. W jednej ze scen, gdzie Joel i Ellie podróżują zimą do Wyoming, możemy zauważyć w kadrze... ekipę filmową. Internauci od razu dostrzegli tę wpadkę i zaczęli o niej mówić za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Informacje o tym błędzie z pewnością dotarły do twórców serialu i całkiem możliwe, że odcinek w serwisie streamingowym zostanie podmieniony. Tak było już w przeszłości, gdy w trzeci odcinku "Rodu smoka" Paddy Considine miał na sobie zieloną rękawiczkę. Specjaliści nakładali później na nią później efekty specjalne, by pozbyć się wpadki.
Podobna rzecz wydarzyła się w ósmym sezonie "Gry o tron", gdzie podczas biesiady na stole widać było kubek ze Starbucksa. W internecie rozpoczęła się burza, a oskarżenia o to, kto zostawił kawę, były relacjonowane w mediach miesiącami. Okazało się, że wpadka wydarzyła się w scenie podczas uczty w Winterfell, w której wystąpili showrunnerzy serialu.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.