"Milionerzy". Skorzystała z koła ratunkowego i odpadła w pytaniu za 250 tys. złotych

W 602 odcinku "Milionerów" brała udział Olga Żukowicz. Kobieta jest psychoterapeutką z Gdyni. W programie radziła sobie naprawdę świetnie. Stanęła nawet przed pytaniem o 250 tys. złotych. Niestety z wyjątkowo trudnym zagadnieniem nie poradziła sobie nawet z pomocą koła ratunkowego.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

"Milionerzy" już nieraz zaskakiwali widzów i uczestników nietypowymi pytaniami. W programie TVN wzięła ostatnio udział Olga Żukowicz z Gdyni. Psychoterapeutka szła jak burza, jednak niestety nie udzieliła odpowiedzi wartej 250 tys. złotych. Pomoc z "telefonu do przyjaciela" nie wystarczyła do wygrania nagrody.

Zobacz wideo Pytania, które mocno zaskoczyły uczestników teleturnieju "Milionerzy". Odpowiedzielibyście na nie?

"Ile zwierząt i jakie składano w starożytnej Grecji jako hekatombę"? Uczestniczka poradziła sobie z trudnym pytaniem

Gra o okrągły milion, w której brała udział Olga, trwała przez dwa odcinki. Ostatnie pytanie, na które musiała odpowiedzieć w 602. epizodzie show, dotyczyło starożytnej Grecji

Ile zwierząt i jakie składano w starożytnej Grecji jako hekatombę, co poświadcza samo to słowo?

Hubert Urbański przedstawił również cztery możliwe odpowiedzi: jednego orła, dwie kozy, sto wołów, setki tysięcy lwów. Uczestniczka teleturnieju wykazała się sporą wiedzą i niezwykłą intuicją. Przypomniała widzom o łacińskim przedrostku hekta (oznaczającym "sto"). Tym samym odrzuciła dwie pierwsze odpowiedzi. Uznała także, że ostatnia z nich jest po prostu nierealna. Zaznaczając "sto wołów", wygrała 75 tys. i mogła kontynuować grę w kolejnym odcinku.

Telefon do przyjaciela nie wystarczył. Do miliona brakowało jej trzech poprawnych odpowiedzi

Pytanie, które okazało się zbyt trudne dla Olgi i jej przyjaciela zaskoczyło samego prowadzącego programu. Hubert Urbański nie krył rozbawienia, czytając dość niestandardową kwestię. 

Herb szlachecki mający na tarczy w polu czerwonym srebrną literę "T", a w klejnocie nad hełmem w koronie strusie pióra, to:
A) Ziobro, B) Tusk, C) Hołownia, D) Kukiz

Olga skupiła się na literze wpisanej w herb. Z oczywistych powodów pomyślała od razu o wyborze odpowiedzi "B". Zastanawiała się także nad zaznaczeniem trzeciej z możliwych opcji. Nie była jednak do końca pewna. Z tego powodu zdecydowała się wykorzystać ostatnie koło ratunkowe - telefon do przyjaciela. Pomagający jej Przemysław niestety, również nie znał odpowiedzi. - Ten Tusk by to sugerował, ale nie jestem pewien - powiedział mężczyzna - Nie wiem - podsumował.

Finalnie Olga zaznaczyła opcję "B", która niestety okazała się nieprawidłowa. Gdyby jednak wybrała odpowiedź "Hołownia" mogłaby kontynuować swoją grę o okrągły milion. Zamiast tego zakończyła udział w programie z gwarantowaną nagrodą w wysokości 40 tys.

Więcej o: