"Familiada" to jeden z najpopularniejszych teleturniejów, który od blisko 30 lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród widzów. Udział w tego typu formacie zwykle wiąże się ze stresem, co nierzadko doprowadza do zabawnych sytuacji. W jednym z grudniowych odcinków show skradła uczestniczka, która podała oryginalne słowo na literę "ć". Zdziwiony był nawet Karol Strasburger.
Choć "Familiada" jest w programie Telewizji Polskiej od 1994 roku, to wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem wśród widzów. Przez te blisko 30 lat w teleturnieju miało miejsce wiele zabawnych sytuacji, które nie umknęły uwadze fanów. W jednym z grudniowych odcinków show doszło do kolejnej wpadki. Nagranie uwieczniające pomyłkę jednej z uczestniczek stało się hitem w sieci.
Jednym z zadań, jakie musieli wykonać uczestnicy wspomnianego odcinka "Familiady", było wskazanie wyrazów, które rozpoczynają się na literę "ć". Wśród zawodników nastąpiła swoista burza mózgów, by zdobyć jak najwięcej punktów. Jednym z zaproponowanych wyrazów, co do którego byli zgodni wszyscy członkowie drużyny integratorów, było słowo "ćwierć". Wtem z grupy wyłamała się kobieta pełniąca funkcję kapitana. Jej odpowiedź wywołała salwę śmiechu.
Liderka drużyny integratorów, Joanna, jako słowo rozpoczynające się na "ć" wskazała "ćmiel". Początkowo gospodarz programu myślał, że się przesłyszał, a kobieta wypowiedziała wyraz "trzmiel". By się upewnić, że doszło do pomyłki, poprosił, by powtórzyła swoją odpowiedź. — Trzmiel? — zapytał Strasburger. — Ćmiel — powiedziała dwukrotnie uczestniczka, co wyraźnie rozbawiło prowadzącego. Również zaskoczeni byli pozostali zawodnicy, którzy rzucali między sobą wymowne spojrzenia.
Wpadka pani Joanny rozbawiła także internautów. Widzowie okazali się być jednak bardzo wyrozumiali i z sympatią podeszli do jej pomyłki.
Oj tam oj tam .. Pani miała chwilowe zaĆmienie po prostu
Mnie tam do śmiechu nie było, jak mnie kiedyś ĆMIEL użądlił
Sam pan Karol nie wierzył w to, co usłyszał, że uczestniczka musiała parę razy powtarzać, ale szła w zaparte
— pisali rozbawieni widzowie pod fragmentem nagrania opublikowanym na oficjalnym profilu "Familiady" na Facebook'u.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.