Prezenterzy zarabiają ogromne sumy za dzień pracy. Na szczycie listy Kammel. Wyprzedził Prokopa

Choć w przypadku okolicznościowych imprez mówi się głównie o wynagrodzeniu gwiazd branży muzycznej, na równie wysokie kwoty mogą liczyć też prowadzący. Talent shows, teleturnieje, programy śniadaniowe, uroczyste gale - dzięki nim za jeden dzień pracy przysługuje im nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kto zarabia najwięcej?

Znamy ich jako prowadzących ulubione programy, a czasem widujemy również w roli konferansjerów - niektórzy są związani z jedną stacją od wielu lat, inni potrzebują zmian. Wraz z doświadczeniem, rozpoznawalnością i budzoną sympatią rosną też ich zarobki. Polscy prezenterzy telewizyjni okazują się jednymi z najlepiej zarabiających osób pracujących w sektorze mediów. Niektórzy mogą liczyć na kilkadziesiąt tysięcy złotych za jeden wieczór.

OFERTY AVANTI24: Luksusowe dodatki i akcesoria na prezent. Portfele, torebki, chusty, paski, beauty: idealne dla eleganckiej i praktycznej kobiety!

Rekordzistą jest Tomasz Kammel

Tomasza Kammela widzowie Telewizji Polskiej mogą oglądać na ekranach stacji od ponad 25 lat. Po zakończeniu pracy w Radiu Wawa, zaczął współprowadzić z Karoliną Korwin-Piotrkowską magazyn filmowy "Filmidło". Jego kariera w TVP szybko nabrała tempa i awansował na prezentera, znanego m.in. z "Randki w ciemno", "Sekretów rodzinnych" czy programu śniadaniowego "Kawa czy herbata?". Dziś również jest wiązany ze śniadaniówką stacji - "Pytanie na śniadanie", a także talent show "The Voice of Poland". Jest na tyle wyrazistą osobowością telewizyjną, że prowadzi również imprezy okolicznościowe jako konferansjer. Według "Super Expressu" gaża Kammela wynosi nawet 30 tys. złotych za jedno wydarzenie, co czyni go jednym z najlepiej zarabiających prezenterów.

Zobacz wideo Marzena Rogalska o "PnŚ". Kammel się do niej nie odzywa

Choć jest to szacunkowa kwota, warto dodać, że dziennikarz działa nie tylko w telewizji. Założył Stowarzyszenie Profesjonalnych Mówców w Polsce, napisał książki o wystąpieniach publicznych i komunikacji, prowadził wykłady w Krajowej Szkole Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego, a także założył kanał na YouTube - Kammel Czanel, gdzie dzieli się doświadczeniem.

Na równie wysokie kwoty mogą liczyć również prezenterzy Polsatu i TVN

Na podobne stawki zdaniem tabloidu może liczyć też Krzysztof Ibisz, który choć w latach 90. również zaczynał w Telewizji Polskiej, gdzie prowadził m.in. "Czar par" i "5.10.15", w późniejszych latach związał się ze stacją TVN ("Wszystko albo nic", "Gorączka złota") i Polsatem (słynna "Awantura o kasę" czy "Gra w ciemno", a później również "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami"). Za konferansjerkę miał brać 30 tys. złotych, jednak Ibisz zdementował tę informację w poście opublikowanym na Instagramie, nie podając rzeczywistych kwot.

OFERTY LAFIM.PL: Ten sweter powinna mieć każda 50-tka! Stylowy, ciepły i praktyczny

Niżej, bo od 25 tys. złotych, zaczynają się według "Super Expressu" stawki Marcina Prokopa, wieloletniego dziennikarza i prowadzącego programy TVN, m.in. "Dzień dobry TVN" czy "Mam Talent", gdzie z Szymonem Hołownią, a potem Michałem Kempą, stworzył duet rozpoznawalny niemal na równi z jurorami. Jest znany m.in. z "Lego Masters" i "Miłych wieści". Na dole listy znaleźli się prezenterzy, którzy wciąż mogą liczyć na kilkadziesiąt tysięcy złotych - Maciej Kurzajewski, związany z TVP - niegdyś teleturniejami ("Kocham Cię Polsko", "The Wall"), dziś głównie "Pytaniem na śniadanie" i Maciej Dowbor, kojarzony z show "Twoja twarz brzmi znajomo". Ich stawki zdaniem tabloidu wynoszą 20 tys. złotych.

Więcej o: