"Magia nagości". Uczestniczce zależało na dużym penisie u partnera. Trafiła do szpitala

"Magia nagości" to niekwestionowany hit stacji telewizyjnych na całym świecie. Czasami więcej kontrowersji budzą uczestnicy programu, niż sama jego formuła. Tak było w jednym z odcinków brytyjskiej edycji, gdzie uczestniczka miała konkretne postulaty, których wymagała od kandydatów. Musieli mieć duże przyrodzenie. Randka z jednym z mężczyzn skończyła się dla niej fatalnie.

"Magia nagości" jest jednym z tych programów, który jest szeroko komentowany w naszym społeczeństwie. Rozmowy na temat poszczególnych odcinków można usłyszeć nawet, stojąc w kolejce w supermarkecie. Uczestnicy programu dobierają się w pary, widząc poszczególnych kandydatów stojących nago w kapsułach. Niektórzy przychodzą do programu z określonymi warunkami, które muszą spełniać ich potencjalni partnerzy. Jedną z takich osób była Tracy.

Więcej informacji ze świata telewizji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Zobacz wideo Popkultura odc. 144

Tracy po randce z "Magii nagości" trafiła do szpitala

Kobieta wzięła udział w brytyjskiej edycji "Magii nagości" w 2016 roku i zależało jej na poznaniu mężczyzny z dużym penisem. W programie znalazła przystojnego Marka Redfearna, który jej zdaniem był bezkonkurencyjny. Jednak po latach zdradziła, że z tego powodu wylądowała kilka razy w szpitalu. 

'Magia nagości'. Transseksualna celebrytka odpadła, bo była dla niego za stara."Magia nagości". Odpadła, bo była za stara. "Mogłeś mieć te słodkości"

Kobieta przyznała, że wskutek uprawiania z nim seksu, musiała kilkukrotnie trafić do szpitala w trybie pilnym. Pomimo tych przykrych zdarzeń, kobieta mówi, że bardzo dobrze się z nim dogadywała i był dla niej "idealną osobą". Łączyło ich także poczucie humoru. Kobieta musiała zachować je do dzisiaj, ponieważ w żartobliwy sposób wspomina nawet wizyty w szpitalu:

Zdecydowanie pomaga posiadanie większego przyrodzenia. Mark kilka razy umieścił mnie z tego powodu w szpitalu, ale nic mi nie jest

Tracy wspomniała, że razem tworzyli szczęśliwy związek przez rok, a na rozstanie nie wpłynęły przykre incydenty po stosunku. Później zaczęła korzystać z aplikacji randkowych, gdzie poznała partnera, którego różne zalety jeszcze bardziej jej odpowiadają. O wszystkim opowiedziała w filmiku, który opublikowała na swoim kanale na YouTubie, który możecie zobaczyć poniżej.

 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: