Telewizja Polska naprawdę się postarała i z wielką pompą przywitała ponownie Dodę w swoich programach. W "Pytaniu na śniadanie" przygotowano nawet czerwony dywan i artystka miała aż pięć wejść na żywo. Zorganizowano nawet spotkanie z fanami, a także zaśpiewała swój najnowszy singiel "Zatańczę z aniołami".
Więcej ciekawych tekstów ze świata telewizji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Artystka nie kryła zachwytu nad tym, jak została powitana przez TVP. W rozmowie z "Super Expressem" zdradziła, że ma nadzieję, że to początek owocnej współpracy z narodowym nadawcą:
Nie spodziewałam się tak wspaniałego przyjęcia w »Pytaniu na śniadanie«. Razem z całą ekipą stworzyliśmy w śniadaniówce występ, który wizualnie nie ustępował np. eurowizyjnym. Świetnie nam się pracowało! Wyobrażam sobie podobne występy w »The Voice« i tym bardziej jestem podekscytowana
A jeśli mowa o programie "The Voice", to okazało się, że jednym z największych marzeń Dody jest właśnie zostanie jurorką w tym programie. Artystka uważa, że szkoda byłoby nie podzielić się doświadczeniem, które zebrała przez lata. Jednocześnie zaznacza, że wcale nie musiałaby być "dobrym gliną" w programie:
Mam 39 lat, bardzo dużo doświadczenia zawodowego, scenicznego, menedżerskiego i PR-owego. Chciałabym się z tym podzielić. Poza tym ciągle słyszę od moich fanów, i nie tylko, że jestem bardzo dobrym psychologiem, motywatorem, ale nie dlatego, że kogoś niańczę, tylko dlatego, że patrzę i oceniam realnie - widzę czyjeś plusy i minusy - i z dystansu oceniam potencjał. I tak jak sama sobie dawałam wiatr w skrzydła, mogę go dać innym. Ale nie uważam, że bycie rolą jurora jest bycie miłym. Trener musi być przede wszystkim obiektywny, konkretny i konsekwentny
Doda była już kiedyś jurorką w jednym z programów TVP "Gwiazdy tańczą na lodzie". Wokalistka zasłynęła w nim z ciętych ripost i wielu nieprzychylnych komentarzy w stronę uczestników. Najbardziej oberwało się Przemysławowi Salecie i Jolancie Rutowicz. Jednak największą uwagę przyciągał jej medialny spór z Justyną Steczkowską, która była prowadzącą programu w trzecim sezonie.
Jednakże piosenkarka pod koniec rozmowy zaznaczyła, że pomimo marzeń o byciu jurorką w "The Voice", chce być lojalna Telewizji Polsat, która jako pierwsza postanowiła ponownie zapraszać ją do swoich programów:
Oczywiście bardzo, bardzo marzę o fotelu jurora w »The Voice«, ale pierwszeństwo ma u mnie telewizja, która wyciągnęła do mnie rękę i wsparła mnie, kiedy wszyscy się ode mnie odwrócili, czyli Polsat. W tym roku będziemy realizować moje kolejne reality show. A jeżeli chodzi o »The Voice«, to widzę się w kolejnej edycji. Tak sobie to wymarzyłam
Stacja zeszłej jesieni wyemitowała reality show "Doda. 12 kroków do miłości", w którym artystka spotykała się osobno z 12 mężczyznami, dobranymi według jej preferencji. Następnie wybrała spośród nich czterech na kolejne randki, a z jednym spędziła weekend. Nowy program z jej udziałem może pojawić się w jesiennej ramówce stacji.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.