"Titanic" to od lat jeden z najpopularniejszych filmów w historii kina. Od premiery produkcji serwującej widzom poruszającą opowieść o zakazanym związku przerwanym przez katastrofę minęło 26 lat. Film otrzymał aż 11 Oscarów, a jego wierni fani deklarują, że znają dzieło Jamesa Camerona na pamięć.
Twórcy umieścili w hitowym dramacie garść nawiązań i odniesień, co podkreśla dbałość o szczegóły znanego reżysera. Ksiądz pojawiający się w filmie był wzorowany na prawdziwym duchownym - Thomasie Bylesie - który pozostał na Titanicu do końca, aby wspólnie modlić się z pasażerami i udzielić im rozgrzeszenia. Również scena, w której Jack przechodzi obok dwóch mężczyzn i chłopca bawiącego się na pokładzie, odnosi się do prawdziwych zdarzeń. To próba odtworzenia zdjęcia zachowanego po katastrofie.
Jeden z najbardziej wzruszających easter eggów (ukryte przed użytkownikiem treści w interaktywnych produktach cyfrowych lub jawne nawiązanie do innej treści, ale w oczywisty sposób niepasujące do treści/fabuły produktu - przyp. red.) pojawia się w finałowej scenie filmu.
Rose wyrzuca do oceanu drogocenny naszyjnik, co jest symbolicznym momentem odrzucenia doczesnego świata. Po przeszło stu latach życia kobieta rozstaje się z pamiątką, która przypominała jej o ukochanym Jacku i zasypia. W śnie umiera i ponownie spotyka załogę i pasażerów Titanica. Mija obsługę, wchodzi przez oszklone drewniane drzwi do sali, w której na szczycie pamiętnych schodów czeka na nią miłość jej życia.
W śnie kobieta wraca do najszczęśliwszych chwil, jakie zapamiętała. Zarówno ona, jak i Jack znowu są młodzi, pełni sił i przepełniającej ich miłości. Scena rozczula jeszcze bardziej, kiedy uświadomimy sobie, że zegar stojący za Jackiem nie wskazuje przypadkowej godziny.
Widnieje na nim 2:20, czyli dokładny czas zatonięcia Titanica. Statek poszedł na dno 15 kwietnia 1912 roku.
Titanic YouTube / Maykol Guillén 2 (TITANIC)