Triumfował w "Va Banque" i "1 z 10". To pytanie w "Milionerach" pokonało mistrza teleturniejów

W 612. odcinku "Milionerów" pojawił się Grzegorz Sierocki - pochodzący z województwa lubelskiego stały bywalec teleturniejów, który ma na koncie zwycięstwo m.in. w "Va Banque", "Najsłabszym ogniwie" czy "1 z 10". Niestety, w programie TVN-u miał problem już z pierwszym pytaniem. O co zapytał go Hubert Urbański?

W niedawnym odcinku najpopularniejszego teleturnieju TVN - "Milionerzy" udział wziął stały bywalec tego typu programów i ich wielokrotny zwycięzca. W tym przypadku nie udało mu się jednak dotrzeć do finałowego pytania. Problemy przysporzyło mu już pierwsze z nich. Konieczna była pomoc zgromadzonej w studio publiczności.

OFERTY AVANTI24: 3 ulubione spódnice Francuzek. Z tą kremową w kwiaty łatwo stworzysz look prosto z Paryża. Romantyczna i piękna!

Kilkadziesiąt lat doświadczenia

Grzegorz Sierocki, nazwany przez Radio Lublin "mistrzem teleturniejów", z konkursami wiedzy związany jest od lat. Jak stwierdził w prowadzonym przez Tadeusza Sznuka programie "Jeden z dziesięciu", w którym zwyciężył w 6. odcinku 127 edycji, uwielbia rywalizację, a jego życiowym marzeniem jest zdobycie jak największej wiedzy. Jej stan już na ten moment jest imponujący i ponadprzeciętny - pozwolił mężczyźnie, na co dzień zajmującego się marketingiem relacyjnym, a hobbystycznie fotografią przyrodniczą, na triumf w kilku znanych teleturniejach, m.in. "Va Banque" czy "Najsłabszym ogniwie". Jego pasja sięga lat 90.

20-25 lat temu razem z moimi rodzicami bardzo chętnie uczestniczyliśmy w konkursach radiowych. Dzwoniło się, odpowiadało na różne pytania. Udało nam się wygrać dużo nagród. Myślę, że od tego to się rozpoczęło. Następnie próbowałem się sprawdzić w „Jednym z dziesięciu" jeszcze na początku XXI wieku. Wówczas udało się wygrać jeden odcinek. Później wystartowałem w turnieju „Najsłabsze ogniwo". Tam też udało mi się wygrać.

- wspominał w wywiadzie dla Radia Lublin.

Zobacz wideo Pytania, które mocno zaskoczyły uczestników teleturnieju "Milionerzy". Odpowiedzielibyście na nie?

Po przerwie wystartował w "Milionerach"

Niedawno Sierocki wziął udział w 612. odcinku "Milionerów", w którym dobra passa została przerwana. Miał kłopot już z pierwszym pytaniem za 500 złotych. Hubert Urbański zapytał o znaczenie słowa "hurkot".

Hurgot to łopot, a hurkot to:

A. to samo

B. rozentuzjazmowanie tłumu

C. marcowe pomiaukiwanie

D. zespół pierwszoklasistów

- brzmiały warianty odpowiedzi. Skonsternowany mężczyzna przyznał, że hurkot "zawsze kojarzył mu się z łomotem", jednak jego obawy dotyczące poziomu trudności pierwszego pytania sprawdziły się i chcąc nabrać pewności poprosił o pomoc publiczność. Ostatecznie wybrał prawidłową odpowiedź A i dotarł do pytania wartego 75 tys. złotych. Tu pojawił się kolejny problem. Uczestnik trafił na pytanie dotyczące polowań i miał trudności ze wskazaniem odpowiedzi. Pytano o nazewnictwo samców lisa i zająca w środowisku myśliwskim.

Dla myśliwego samiec lisa i zająca to:

A. dwa psy

B. dwa koty

C. pies i kot

D. byk i baran

Grzegorz Sierocki zdecydował się na zaznaczenie odpowiedzi B - dwa koty i choć nie był daleki od prawidłowego wariantu, czyli C, musiał opuścić program tracąc 35 tys. złotych i wygrywając ostatecznie sumę gwarantowaną, 40 tys. złotych. Mimo wszystko był to jeden z najlepszych rezultatów finansowych stałego bywalca teleturniejów. Rekord padł w 2022 roku w "Va Banque" - gracz pobił ówczesny rekord odcinka, a w klasyfikacji ogólnej zajął c drugie miejsce wśród najwyższych wyników w nowej historii tego teleturnieju, zdobywając 71 tys. złotych.

Więcej o: