Scenarzysta ostro skrytykował Jennę Ortegę, nazwał ją "toksyczną". Potem gęsto się tłumaczył

Jenna Ortega przyznała w jednym z wywiadów, że ingerowała w scenariusz "Wednesday". Za jej postawę ostro skrytykował ją producent "Daredevila", który nazwał aktorkę "toksyczną" i "uprzywilejowaną". Chwilę później gęsto się tłumaczył z użytych epitetów.

Jenna Ortega ma na swoim koncie głośne role w "Następstwach" z 2021, serialu "Ty" czy horrorze "X". Jednak największą popularność młodej aktorce zapewniło wcielenie się w postać córki Addamsów, Wednesday. Serial Netfliksa stał się wielkim hitem, a Ortega od miesięcy nie schodzi z ust mediów.

Zobacz wideo "Wednesday" - serialowy hit Netfliksa

W wielu wywiadach aktorka chętnie opowiada o kulisach swojej pracy. Niedawno przyznała, że nie należy do osób biernie trzymających się zasad panujących na planie. Ponoć Ortega mocno ingerowała w scenariusz "Wednesday". Niektórzy podziwiają zaangażowanie i kreatywność aktorki, inni podkreślają, że nie powinna bez konsultacji z twórcami zmieniać ich wizji.

Jenna Ortega ingerowała w scenariusz Wednesday. Producent "Daredevila" skrytykował aktorkę

Zachowanie serialowej Wednesday skomentował producent "Daredevila" Steven DeKnight, który nie szczędził aktorce ostrych słów. Podkreślił, że sam nie chciałby współpracować z twórcami, którzy zachowują się w ten sposób, ponieważ nie taka jest rola aktorów na planie.

Takie stanowisko to dowód na bycie toksyczną i uprzywilejowaną. Kocham jej pracę, ale życie jest za krótkie, żeby użerać się z takimi ludźmi w branży - napisał na Twitterze DeKnight.

Jenna Ortega na planie 'Wednesday' Jenna Ortega początkowo nie chciała grać w "Wednesday". Co ją przekonało?

Fani Ortegi skrytykowali twórcę za tę mocną wypowiedź, dlatego szybko zamieścił kolejną, nieco mniej ostrą i krytyczną. DeKnight zacytował Niceole Levy, producentkę i scenarzystkę, która twierdzi, że aktorzy powinni dyskutować z twórcami, a nie ślepo za nimi podążać. Jednak w przypadku Ortegi miało zabraknąć współpracy i kompromisu.

Ona jest młoda, może pewnych rzeczy jeszcze nie rozumie (chociaż już powinna). Mogłaby zadać sobie pytanie, jak by się czuła, gdyby twórcy serialu udzielili wywiadu i opowiedzieli o tym, jaka jest trudna, bo odmówiła zagrania przygotowanego materiału - pisze producent.

W kolejnych wpisach DeKnight podkreślał, że nie krytykuje gry aktorskiej Ortegi, tylko nie chciałby, żeby aktorzy stracili przez takie zachowania zaufania do scenarzystów i odwrotnie. Zaznaczył, że zmiany, które wprowadziła do serialu Ortega, były cenne i słuszne, jednak jego zdaniem powinna je wcielać w życie razem z innymi twórcami.

Po burzy wywołanej wpisami DeKnight przyznał, że publiczna dyskusja na temat różnic w podejściach artystycznych, była z jego strony niefortunna. Producent tłumaczył swoje zachowanie stresującym okresem związanym ze zbliżającymi się strajkami scenarzystów.

Jest fantastyczna, ciągle to powtarzam. Mówienie o niektórych sprawach publicznych było z mojej strony gafą. Każdy je popełnia. To nauczka dla nas wszystkich. Dla mnie również - spuentował DeKnight.

Jenna Ortega poprowadzi Saturday Night Live. Skecz o tym, że ma już dość tańca Wednesday Jenna Ortega ma serdecznie dość tańca Wednesday. Ten skecz to majstersztyk

Więcej o: