Agnieszka Dygant od lat jest jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Rozpoznawalność przyniosła jej rola Frani Maj w uwielbianym przez widzów serialu "Niania". 27 marca 2023 roku gwiazda obchodzi 50. urodziny. Z tej okazji Daria Widawska przygotowała dla niej małą niespodziankę. Takiej reakcji się nie spodziewała.
Urodzinowy poranek Agnieszka Dygant postanowiła spędzić w towarzystwie swojej siostry Natalii oraz Darii Widawskiej. Nieświadoma, że koleżanka po fachu przygotowała dla niej niespodziankę, udała się na spotkanie do jednej z popularnych warszawskich restauracji. Gdy panie usiadły przy stoliku i zaczęły rozmawiać, niespodziewanie do lokalu wszedł z bukietem kwiatów reporter "Dzień Dobry TVN" w towarzystwie kamery. Nie było to jednak jedyne zaskoczenie, bo tuż za nim zjawiła się orkiestra grająca na żywo utwór z czołówki serialu "Prawo Agaty", w którym Dygant grała główną rolę.
Gwiazda była w szoku i po chwili zalała się łzami, chowając twarz w dłoniach. Widawska nie kryła, że cieszy się ze wzruszenia koleżanki, przyznając, że wymyślając niespodziankę, obawiała się realizacji tego pomysłu i reakcji Dygant. — Pomyślałam, że muszę to z Natalią zrobić, ponieważ jeśli przestanie odzywać się do mnie, to będzie musiała przestać się odzywać do Natalii, a wiedziałam, że do Natalii nie przestanie się odzywać — mówiła Widawska ze śmiechem.
Po chwilach wzruszenia, gdy emocje już opadły, Dygant postanowiła zabrać głos. Aktorka podziękowała za wspaniałą niespodziankę i opowiedziała, jak czuje się jako 50-latka. Przyznała, że w jej życiu nic się nie zmieniło, a wiek to tylko liczba. — To są 50. urodziny, rano wstałam i nic się nie zmienia. Oprócz fajnych prezentów, kwiatów, jestem bardzo zaskoczona i wdzięczna — powiedziała wciąż wzruszona.