W jednym z ostatnich odcinków programu "Koło fortuny" doszło do niezręcznej sytuacji, zwłaszcza dla Norbiego. Podczas dyskusji z jedną z uczestniczek teleturnieju, Izabela Krzan wytknęła współprowadzącemu niestałość w uczuciach. Jaka była reakcja muzyka?
Nie da się ukryć, że życie prywatne Norbiego było równie skomplikowane, co jego droga do kariery. Wokalista ma za sobą dwa małżeństwa, które zakończyły się rozwodem, lecz z obecną żoną, Marzeną Chełmińską, tworzy zgrany duet już od prawie 7 lat. Jego sprawy uczuciowe zostały wyciągnięte na światło dzienne podczas jednego z ostatnich odcinków programu "Koło fortuny", który współprowadzi z Izabellą Krzan. Prowadzący dyskutowali z jedną z uczestniczek, która na co dzień zajmuje się organizowaniem imprez okolicznościowych i bankietów w Trójmieście. Podczas rozmowy padło zdanie, które skłoniło Krzan do kąśliwej uwagi w stosunku do kolegi.
Z racji zawodu wykonywanego przez kobietę, prowadzący zaczęli gdybać, czy mogliby otrzymać zaproszenie na jakieś ciekawe wydarzenie przez nią zorganizowane. Wtedy uczestniczka zasugerowała, że mogłaby zaaranżować wesele, na co Norbi zareagował entuzjastycznie. — Tobie już to może nie grozi, ale Izuni możemy wyprawić weselisko — powiedziała kobieta. Choć prowadzący chciał kontynuować rozmowę w tym temacie, to w pewnym momencie Krzan wtrąciła mu się w zdanie. — Ale Norbi już trzy miał, to może czwarte niedługo — powiedziała kąśliwie wyraźnie zadowolona ze swojego żartu. Wokalista nie pozostał obojętny na ten przytyk i od razu zaprotestował, łapiąc ją za rękę i rzucając wymowne spojrzenie. — Nie no, Marzenko, pozdrawiam cię oczywiście serdecznie — rehabilitowała się po chwili prowadząca, zwracając się do obecnej małżonki Norbiego. Co prawda prezenter zareagował na te słowa nerwowym śmiechem, lecz widać było, że uwaga koleżanki nie była dla niego miła. Wyszło niezręcznie?