W dziewiątym odcinku szóstej edycji "The Voice Kids" przesłuchania w ciemno odwiedziły dwie urocze siostry. 8-letnia Oliwka oczarowała swoim wykonaniem trenerów, jednak zgodnie stwierdzili, że dziewczynka jest jeszcze za młoda, by przejść do kolejnego etapu. Jurorzy zaznaczyli jednak, że chcieliby, aby Oliwka wróciła do programu za jakiś czas. 8-latka bez wahania zgodziła się na taki układ.
Zaraz po dziewczynce na scenie pojawiła się jej siostra, Maja. 12-latka zaśpiewała utwór Anny Karwan "Słucham Cię w radiu co tydzień". Trenerzy długo wahali się, czy przycisnąć "grzybek" i zaprosić nastolatkę do swojej drużyny. W ostatniej chwili jednak wszystkie fotele się odwróciły.
Swoją zwłokę w odwracaniu fotela wyjaśniła Cleo, która zdradziła, co ostatecznie przekonało ją do podjęcia decyzji.
To trudna piosenka. Ja miałam mętlik. Raz ci coś tam nie wychodziło, raz było super i byłam niezdecydowana. Kupiłaś mnie ostatnim dźwiękiem, to była strzała w serce - oznajmiła trenerka.
W czasie gdy Cleo chwaliła 12-latkę, Baron wykonał telefon do Anny Karwan i podszedł z włączoną rozmową wideo do uczestniczki programu. Maja mogła poznać swoją idolkę i pochwalić się, że również dzięki jej kompozycji, w programie odwróciły się wszystkie fotele. Jakby emocji było jeszcze za mało, Baron zachęcił nastolatkę, aby wykonała dla Karwan refren jej piosenki.
Trener podkreślił, że Anna Karwan również była kiedyś uczestniczką "The Voice" sugerując, że 12-latka może powtórzyć sukces znanej dzisiaj wokalistki. Chociaż wszyscy jurorzy starali się wszelkimi sposobami zachęcić Maję, aby zasiliła właśnie ich drużynę, dziewczyna zdawała się wiedzieć, z kim chce pracować od samego początku. Szybko oznajmiła, że dołączy do ekipy Dawida Kwiatkowskiego.