"Milionerzy". Pytanie o ministra Czarnka nie zaskoczyło uczestniczki. Wyzwaniem okazał się dutek

W poniedziałkowym odcinku "Milionerów" swoją grę kontynuowała nauczycielka języka angielskiego. Uczestniczka otrzymała pulę zróżnicowanych pytań. Czy któreś z nich zdołało ją zaskoczyć? Zobaczcie, jak jej poszło i ile udało jej się wygrać.

Poniedziałkowy odcinek "Milionerów", czyli 3 kwietnia 2023 roku, rozpoczęła Justyna Nahajowska, która we wcześniejszym wydaniu programu zdążyła już wygrać tysiąc złotych. Uczestniczka na co dzień jest nauczycielką języka angielskiego. Pytania, które otrzymała w teleturnieju nie były dla niej zbyt dużym wyzwaniem, lecz jedno przekreśliło jej szansę na dalszy udział w grze. Jesteście ciekawi, na które z nich nie znała prawidłowej odpowiedzi?

Zobacz wideo Pytania, które mocno zaskoczyły uczestników teleturnieju "Milionerzy". Odpowiedzielibyście na nie?

Uczestniczka zaskoczyła nawet Urbańskiego. Pytania nie sprawiały jej większych trudności

Pytanie, które rozpoczęło miniony odcinek "Milionerów" dotyczyło francuskiego uzdrowiska. — To znane francuskie uzdrowisko w czasie II wojny światowej stało się siedzibą kolaborującego z III Rzeszą rządu marszałka Pétaina — przeczytał Hubert Urbański, po czym przedstawił proponowane odpowiedzi:

A. Avene
B. La Roche-Posay
C. Vichy
D. Dax

Uczestniczka po krótkiej chwili namysłu wskazała opcję C jako prawidłową i był to strzał w dziesiątkę. Na pozostałe pytania Nahajowska odpowiadała bez większych trudności. Jednak dla wielu widzów zaskoczeniem było pytanie za 75 tys. zł, które związane było z ministrem Przemysławem Czarnkiem. — Kogo przypomina humanoidalny robot, którego minister Przemysław Czarnek w lutym 2023 r. zapytał o sens wprowadzenia do szkół łaciny? — brzmiało pytanie.

A. Mikołaja Kopernika
B. Fryderyka Szopena
C. Adama Mickiewicza
D. Jana Matejkę

Pani Justyna nie potrzebowała zbyt wiele czasu na rozważanie. Po chwili analizy poprosiła o zaznaczenie opcji A, która okazała się być właściwą. 

Pytanie za pół miliona okazało się wyzwaniem. Uczestniczka podjęła rozsądną decyzję

Urbański był pod wrażeniem wiedzy, jaką posiada uczestniczka. Na wszystkie pytania odpowiadała bezbłędnie, korzystając z własnej wiedzy. Dopiero przy pytaniu za 125 tys. zł zaczęła mieć poważne wątpliwości, które postanowiła rozwiać, wybierając ostatnie z dostępnych kół ratunkowych, telefon do przyjaciela. — Nie ma płetw brzusznych i jest niekoszerny, bo uważany jest za rybę bez łusek:

A. karp
B. węgorz
C. leszcz
D. karaś

— przeczytał prowadzący. Choć przyjaciółka sugerowała uczestniczce odpowiedź C, to ostatecznie za poprawną pani Justyna uznała B. Był to słuszny wybór, który zagwarantował jej dalszy udział w grze.

Choć kolejne pytanie nie przysporzyło uczestniczce żadnych problemów, to gdy pula nagrody wzrosła do 500 tys. zł pojawiły się przeszkody. — Ma to dutek — zaczął Urbański i zaprezentował proponowane odpowiedzi:

A. od 3 do 7 otworów bocznych
B. siatkę giloszową
C. bogactwo
D. czubek na czole

Uczestniczka od razu przyznała, że nie ma pojęcia, która z opcji jest właściwa. Po chwili analizy i namysłu, postanowiła podjąć rozsądną decyzję i oznajmiła, że wycofuje się z dalszej gry. Ostatecznie Justyna Nahajowska wygrała w "Milionerach" 250 tys. zł.

Więcej o: