Tomasz Wolny od wielu lat jest związany z Telewizją Polską. Regularnie występuje na antenie, współprowadząc program "Pytanie na śniadanie". Prywatnie prezenter jest mężem koleżanki po fachu, Agaty Tomaszewskiej, która pracuje w konkurencyjnej stacji. Mimo różnic na gruncie zawodowym, para świetnie się dogaduje, tworząc jedno z najbardziej zgodnych małżeństw w polskim show-biznesie.
Swoje początki w branży Tomasz Wolny zaczynał w serwisie TVN24.pl. Później otrzymał posadę reportera i występował na antenie stacji TVN24. To właśnie tam trafił pod skrzydła Agaty Tomaszewskiej, która najpierw była jego mentorką. Współpraca układała się pomyślnie. Szybko wpadli sobie w oko i stali się przyjaciółmi również prywatnie. Kilka lat później została jego żoną.
W 2009 roku para stanęła na ślubnym kobiercu, a niedługo później na świecie powitali córkę Zosię. Obecnie mają trójkę dzieci. — Nie wyobrażam sobie, gdzie mógłbym być bez niej — mówił dziennikarz o ukochanej w jednym z wydań programu "Pytanie na śniadanie. Ekstra". Z kolei w wywiadzie dla Plejady podkreślił, że sekretem udanego związku jest wzajemne wsparcie i szacunek. — Wiem, że to może brzmi jak wytarty slogan, ale absolutnie miałem świadomość, że wygrałem wszystko — wspominał Wolny dzień ślubu.
Małżeństwo dziennikarzy uchodzi za jedno z najbardziej zgodnych w rodzimym show-biznesie. Choć pracują w konkurencyjnych stacjach, to ich zawodowe poczynania nie przekładają się na życie prywatne. Są zgodni co do tego, że w życiu najważniejsza jest rodzina. Prezenter w jednym z wywiadów przyznał, że w jego domu nie ma tematów tabu. Z żoną porusza wszystkie tematy, nawet te najtrudniejsze, jednak praca to ostatnia kwestia, o jaką mogliby się kłócić.
Para stara się życie zawodowe oddzielać od tego prywatnego, choć nie szczędzą sobie wskazówek czy uwag, gdy zaistnieje taka konieczność. — Jeśli istnieje zasada, która nie poleca rozmów w domu o pracy, to my ją bezlitośnie łamiemy i co więcej, wychodzi nam to na dobre. Zacznę się martwić, gdy przestaniemy ze sobą rozmawiać. Dyskutujemy o wszystkim i właśnie głos mojej żony jest dla mnie najcenniejszą krytyką albo uznaniem — przekonywał w jednym z wywiadów.