"Familiada" prawie 30 lat temu zadebiutowała na antenie TVP2. Od tamtej pory program cieszy się ogromną sympatią i popularnością wśród widzów. Niemal kultowe stały się żarty Karola Strasburgera, który każdorazowo stara się rozbawić oglądających nietuzinkowymi dowcipami. Jednak czasem gospodarz teleturnieju ma na tym polu niemałą konkurencję. Zobaczcie jedną z najśmieszniejszych wpadek w show.
Ta sytuacja z pewnością przejdzie do historii "Familiady". Bohaterem jednej z najzabawniejszych wpadek w programie był pan Marcin. Mężczyzna walczył o wygraną w drużynie tenisistów. W pewny momencie prowadzący zaprosił do ambony przedstawicieli przeciwnych sobie zespołów. Po kilku rundach przyszła pora pytanie z kategorii "zwierzęta". — Podaj stworzenia ze szczypcami — przeczytał zadanie Karol Strasburger. Pan Marcin niemal od razu nacisnął przycisk, wskazując tym samym na to, że zna jedną z możliwych odpowiedzi. Jednak to, co powiedział chwilę później, rozbawiło nie tylko prowadzącego, ale i uczestnika.
Ekspresowa reakcja pana Marcina wskazywała na to, że wie, które ze zwierząt posiadają szczypce. Nic bardziej mylnego. Gdy tylko prowadzący udzielił zawodnikowi głosu, ten bez chwili namysłu udzielił zaskakującej odpowiedzi. — Nożyczki — powiedział zdecydowany ku wyraźnemu zaskoczeniu wszystkich zgromadzonych w studio. Strasburger nie krył rozbawienia, podobnie jak pozostałe osoby znajdujące się w studio.
Chwilę to trwało zanim uczestnik zrozumiał swoją wpadkę. Choć roześmiał się, to nie krył zażenowania. — Aaa stworzenie — dodał ze śmiechem. Nieco rozważniej podszedł do tego zadania jego przeciwnik, Sebastian, będący reprezentantem drużyny gastro. Uczestnik jako zwierzę ze szczypcami wskazał raka. Był to najlepiej punktowany wariant w tej rozgrywce.