Christina Applegate nie będzie już aktorką. Ma jednak wrócić jako Kelly Bundy

Christina Applegate podczas kręcenia trzeciego sezonu serialu "Jesteś martwa" dowiedziała się, że ma stwardnienie rozsiane. Choroba przybrała bardzo poważny obrót - dokończenie zdjęć do produkcji było dla aktorki dużym wyzwaniem. Applegate zapowiedziała, że to prawdopodobnie była jej ostatnia aktorska rola, ale w jednej z ostatnich rozmów przyznała, że weźmie jednak udział w nowej wersji "Świata według Bundych".

Christina Applegate w 2022 roku ogłosiła publicznie, że ma postępujące stwardnienie rozsiane. Po tym, jak aktorka otrzymała diagnozę, zdjęcia do serialu "Jesteś martwa" zostały wstrzymane na pięć miesięcy. Gwiazda była zdeterminowana, by produkcję dokończyć, nie ukrywa jednak, że prawdopodobnie to jej ostatni występ przed kamerą - aktorstwo jest już dla niej zbyt fizycznie wymagającym zadaniem. Nie zamierza jednak rezygnować z pracy w showbiznesie. Podkreśla, że będzie spełniać się w roli producentki, a z powodów finansowych planuje także nagrywać dubbingi. "W tej chwili nawet sobie nie wyobrażam, że jadę na plan. To postępująca choroba i nie wiem, czy jeszcze się pogorszy. Ale mogę podkładać głos, bo też muszę utrzymać rodzinę i stymulować swój mózg" - opowiada w rozmowie z Jessicą Shaw.

Zobacz wideo Najsłynniejsze wpadki w filmach, serialach i nie tylko! Czy naprawdę nie dało się ich uniknąć?

Christina Applegate nie będzie już występować przed kamerą. Co z nową wersję "Bundych"?

Powrót "Świata według Bundych" ogłoszono jeszcze w maju 2022 roku. Studio Sony Picture Television wyjawiło, że prace nad animacją są już na dość zaawansowanym etapie. Później o projekcie nie wspominano zbyt wiele, ale Applegate w ostatniej rozmowie z "Vanity Fair" podała nieco szczegółów. Choć to skąpe informacje, to brzmią całkiem obiecująco:

Nie mogę zbyt wiele powiedzieć, ale wszystko, co wiem, cała nasza czwórka z oryginalnej obsady jest związana z projektem. Jeszcze nie dostaliśmy żadnych scenariuszy, więc czekamy.

Jeśli więc w wytwórni nie zapadły żadne ostateczne decyzje, to oznacza, że widzowie po raz kolejny usłyszą Christinę Applegate, Katey Sagal, Eda O'Neilla i Davida Faustino w rolach członków rodziny Bundych.

Christina Applegate największą rozpoznawalność zyskała właśnie dzięki roli Kelly Bundy w sitcomie "Świat według Bundych". Serial cieszył się dużą popularnością także w Polsce, a dziś jest uważany za jedną z najbardziej prowokacyjnych, obraźliwych i zdecydowanie niepoprawnych według obecnych standardów produkcji. Bohaterka grana przez Applegate była stereotypową, niezbyt mądrą, jednakże atrakcyjną blondynką, a sama rola - choć niezwykle głośna - okazała się dla aktorki wizerunkową pułapką. W wywiadzie dla "Vanity Fair" opowiada, że przez lata proponowano jej tysiące różnych wersji tej samej postaci: "Było ich mnóstwo. Nigdy żadnej z tych ról nie przyjęłam. Chodziłam na różne przesłuchania i ludzie mówili - O Boże, to było najlepsze przesłuchanie ze wszystkich, ale to Christina, więc nie możemy pozwolić na to, żeby jej imię łączono z tym arcydziełem. To się wydarzyło więcej razy, niż sobie wyobrażacie".

Jakie role Applegate odrzuciła w związku z tym? Jak się okazuje, mogła zagrać główną rolę w "Legalnej Blondynce". Nie chciała jednak grać Elle, bo propozycja przyszła niezbyt długo po tym, jak skończyła grać w "Świecie według Bundych". "Na papierze te bohaterki były zbyt podobne" - opowiada aktorka. I przyznaje, że to była gigantyczna pomyłka: "Chole*ny błąd. Miałabym teraz pieniądze Reese Witherspoon. Nie no, żartuję, nie wyobrażam sobie nikogo innego grającego Elle Woods niż ona. Kompletnie bym to schrzaniła".

Więcej o: