Pod koniec lat 90. i na początku dwutysięcznych "Klan" był jednym z najpopularniejszych polskich seriali. W godzinach emisji przed telewizorami zasiadały miliony widzów, którzy z zapartym tchem śledzili losy Lubiczów i towarzyszących im bohaterów. Do obsady od początku należała córka pomysłodawcy produkcji, Aleksandra Niżyńska. Jak potoczyły się jej losy?
Fani "Klanu" z pewnością pamiętają rezolutną i zadziorną Ulę, jedną z najlepszych przyjaciółek Oli Lubicz (Kaja Paschalska). W tę postać przez 10 lat wcielała się Aleksandra Niżyńska, córka Wojciecha Niżyńskiego, który oprócz popularnej telenoweli Telewizji Polskiej ma na swoim koncie współtworzenie takich produkcji jak "W labiryncie" czy "Powrót wilczycy". Aspirująca aktorka niemal od razu skradła serca widzów. Gdy w 2008 roku niespodziewanie odeszła z serialu, wielu było zaskoczonych tą decyzją. Jak się okazuje, dziewczyna postanowiła rezygnować z aktorstwa, by skupić się na zdobyciu dobrego zawodu.
Po wycofaniu się z show-biznesu, Niżyńska skupiła się na edukacji. Najpierw studiowała nauki społeczne, a później prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Wiedzę zdobywała również za granicą, jako studentka renomowanego Uniwersytetu w Bremie, w Niemczech. Później rozpoczęła pracę w roli analityczki w Instytucie Spraw Publicznych. Kolejnym miejscem, w którym rozwijała się zawodowo, była posada kierownicza w Obserwatorium Równości Płci. Kariera naukowa Aleksandry Niżyńskiej nabrała tempa, gdy dołączyła do EIT Food, który jest częścią Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii. Obecnie była aktorka pracuje nad systemem żywności, by był zrównoważony i odpowiedni zarówno dla zdrowia ludzi, jak i środowiska.
Wielu zachodzi w głowę, jak zmieniła się serialowa Ula. Mimo że Niżyńska ostatni raz pojawiła się na ekranie 15 lat temu, to i dziś wielu z łatwością mogłoby ją rozpoznać. Kobieta ma nieco krótsze włosy i nosi okulary, lecz poza tymi drobnymi zmianami, wciąż wygląda, jak za czasów "Klanu". Jej aktualne zdjęcie znajduje się w naszej galerii.