Od kiedy Blanka wygrała preselekcje i została ogłoszona reprezentantką Polski podczas Eurowizji 2023, Telewizja Polska stale ją promowała. Wokalistka kilka razy pojawiła się na kanapie "Pytania na śniadanie", opowiadając o przygotowaniach do konkursu, a eksperci oceniali jej szansę na zwycięstwo. Wielokrotnie mówiono o niej również w programach informacyjnych stacji, zachęcając widzów do głosowania.
Udział Blanki w Eurowizji nie od razu spotkał się z aprobatą ze strony widzów. Wokalistka była poddana surowej krytyce, lecz to nie zniechęciło jej do udziału w konkursie. Gdy w mediach zaczęto wyśmiewać ją za wymowę angielskich słów, a słowo "bejba" stało się niemal jej przydomkiem, pokazała, że ma do siebie ogromny dystans. Podczas imprezy otwierającej wydarzenie wystąpiła w kreacji z ogromnym napisem, który wyraźnie nawiązywała do tekstu jej piosenki "Solo". Choć widzowie nie dawali polskiej reprezentantce zbyt wielu szans, to ostatecznie Blanka zakwalifikowała się do finału, walcząc o główną nagrodę. W związku z tym mogła ponownie liczyć na wsparcie TVP.
Podczas sobotniego wydania "Teleexpressu" widzowie ponownie zostali zachęceni do oddawania głosów na Blankę. Prezenterka, Beata Chmielowska-Olech, pokusiła się nawet o nietypową promocję i zanuciła fragment jej piosenki na wizji. — Trzymamy kciuki za Blankę. Bejba. Do widzenia — zakończyła prowadząca. Fragment programu od razu trafił do sieci, stając się hitem wśród internautów. Nagranie opublikowane na TikToku ma już ponad 2 mln wyświetleń, a rozbawieni widzowie komentują zachowanie dziennikarki.
Przepraszam bardzo, ale co to było?
Nie oglądam TVP, ale tym razem było warto
To są te momenty, w których mi szkoda, że nie oglądam wiadomości
Pewnie poszedł jakiś zakład
— pisali internauci. Ostatecznie podczas Konkursu Piosenki Eurowizji 2023, głosami telewidzów i jurorów, Blanka uplasowała się na 19. miejscu. Zwycięstwo świętowała pochodząca ze Szwecji piosenkarka, Loreen.