W styczniu 2023 roku Edward Miszczak objął stanowisko dyrektora programowego Telewizji Polsat i rozpoczął prawdziwą rewolucję. Część programów przeniósł na pomniejsze stacje, zaś z innych zwolnił uwielbianych przez widzów prowadzących. Jak się okazuje, zmiany nie ominą nawet "Tańca z Gwiazdami", który wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie powróci na antenę jesienią.
Edward Miszczak dopiero się rozkręca. To nie koniec jego rewolucji w Polsacie
Działania Edwarda Miszczaka wywołują wśród widzów sporo kontrowersji. Przeniesienie popularnego programu randkowego "Love Island. Wyspa miłości" na antenę TV4 zapoczątkowało porządki nowego dyrektora. Później z programu "Twoja twarz brzmi znajomo" została usunięta wieloletnia jurorka Katarzyna Skrzynecka, a następnie wypowiedzenie otrzymała gospodyni programu "Nasz nowy dom", Katarzyna Dowbor, której miejsce zajmie Elżbieta Romanowska. Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek rewolucji. "Taniec z gwiazdami" jest bowiem kolejnym formatem, który Miszczak planuje "odświeżyć".
"Taniec z Gwiazdami" znika z anteny. Znamy powód tej decyzji
Jeszcze niedawno w mediach mówiono o gwiazdach, które w kolejnym sezonie tanecznego show Polsatu miały zabłysnąć na parkiecie. Wówczas informowano, że nowy dyrektor planuje zmodyfikować skład jurorski, lecz dotychczas nie potwierdzono tych doniesień. Jak donosi portal Pudelek.pl, Miszczak poszedł o krok dalej, podejmując decyzję o zawieszeniu formatu. Ma to ułatwić wprowadzenie zmian, które podobno muszą być gruntowne, by przywrócić dawną chwałę show. — Prace już się zresztą nawet rozpoczęły. Zmiany miały być poważne i objąć praktycznie wszystko: od studia, w którym realizowany jest program, przez zaskakujące roszady w prowadzących i jurorach, na kształcie emitowanych na antenie Polsat Cafe "Kulisów TzG" kończąc — poinformowała osoba z produkcji.
Wielbiciele "Tańca z Gwiazdami" mogą jednak spać spokojnie. Program nie znika całkowicie z anteny, bo zgodnie z planem ma powrócić w ramówce na wiosnę 2024 roku. Jak podaje informator, ta decyzja "ma pozwolić produkcji na zabezpieczenie gwiazd z najwyższej półki". Zarówno tych, które zaprezentują swoje taneczne umiejętności na parkiecie, jak i tych, które zaprezentują się w roli jurorów.
