Iam Tongi okazał się niekwestionowanym faworytem publiczności najnowszej edycji amerykańskiego "Idola". 18-latek wygrał 21. serię dosłownie śpiewająco - pokonał tym samym Megan Danielle i Colina Stougha. Młody wokalista rozkochał w sobie widzów już na etapie przesłuchań do programu - nagranie z jego coverem piosenki "Monsters" Jamesa Blunta zostało popularnym w sieci wiralem. Tongi piosenkę wtedy zadedykował zmarłemu tacie. Trudno więc się dziwić, że kiedy w finałowym odcinku programu miał szansę zaśpiewać ten sam utwór z jego twórcą, łzy lały się rzęsiście.
Aranżacja utworu o pożegnaniu dorosłego syna z umierającym ojcem była minimalistyczna - wystarczyły niezwykle poruszające wersy piosenki, by fala emocji poniosła zarówno wykonawców, jak i publiczność. Występ zaczął sam James Blunt, po którym było widać ogromne wzruszenie. Iam Tongi wyśpiewał drugą zwrotkę i już pod jej koniec zalał się łzami.
Potem przyszła pora na refren i słowa "Nie jestem twoim synem, a ty moim ojcem / Jesteśmy dwójką dorosłych mężczyzn, którzy się żegnają / Nie musimy sobie nic wybaczać, nie musimy nic zapominać / Ja znam twoje błędy, ty moje. Kiedy będziesz spał, sprawię, że będziesz ze mnie dumny / Tato, zamknij spokojnie oczy". Iam miał zaśpiewać "Nie bój się, teraz moja pora, żeby odganiać potwory" - ale głos mu się załamał i nie dał już rady wyśpiewać ostatniego słowa.
James Blunt poprowadził piosenkę przez następne takty - choć trzęsły mu się dłonie z mikrofonem i głos, w ramach wsparcia złapał Iama za ramię. Ba, nawet na tę okoliczność spontanicznie zmienił słowa piosenki - zamiast zaśpiewać "możesz poczuć moją dłoń na swojej dłoni" zaśpiewał "możesz poczuć moją dłoń na swoim ramieniu". Młody wokalista zebrał siły i wyśpiewał z nim piosenkę do końca. W trakcie ich występu emocji i łez nie była w stanie powstrzymać Katy Perry, podobnie zebrana w studiu publiczność.
- Nie bałem się, czy ty wytrwasz do końca piosenki. Bałem się, czy my wszyscy wytrwamy do końca piosenki. Twój tata jest bardzo dumny - powiedział po występie juror Linel Richie.
"Ta piosenka i melodia to przepis na niekończący się potok łez. Nie pomaga też kojący głos Iama, który otula tą piosnką. Mogę powiedzieć tylko, że James Blunt zyskał mój nieskończony szacunek za to, jak doskonale wspierał na scenie Iama i pomógł mu dokończyć utwór", "Właśnie tak się śpiewa. Prosto z duszy. Jestem pewna, że twój tata jest bardzo dumny", "Ten występ mnie przeorał. Było tak surowo, pięknie, emocjonalnie, tyle w tym talentu. Od pierwszego dnia wiedziała, że Iam ma w sobie coś specjalnego. Żadnej polityki, żadnych skandali, tylko czysty talent" - komentują pod nagraniem występu na youtubie widzowie.