Miała 9 lat, gdy zgwałcił ją kuzyn. Za milczenie dostała lody. "Byłam zerem i tak się czułam"

Dziś Oprah Winfrey uchodzi za kobietę sukcesu, lecz jej życie nie zawsze było usłane różami. Wychowywana w biedzie przez surową babcię, niejednokrotnie doznawała przemocy. W wieku 9 lat została po raz pierwszy zgwałcona przez kuzyna. Później krzywdził ją również wujek, z którym zaszła w ciążę.

Nie da się ukryć, że Oprah Winfrey jest jedną z najpopularniejszych prezenterek nie tylko w Ameryce, ale i na całym świecie. W swoim talk-show przez lata gościła wiele gwiazd, które obdarzyły ją zaufaniem, opowiadając o swoich bolesnych doświadczeniach. Zanim jednak dziennikarka znalazła się na szycie, sama musiała przejść przez prawdziwe piekło. Dziś odważnie mówi o tym, czego doświadczyła, będąc dzieckiem.

Zobacz wideo Najlepsze polskie talk-show, które pamiętamy z lat 90. [Popkultura]

Babcia biła ją za każde najmniejsze przewinienie. Później została wielokrotnie zgwałcona

Oprah Winfrey przyszła na świat 29 stycznia 1954 roku, wówczas jej matka miała 18, a ojciec 20 lat. Dlatego od razu trafiła pod opiekę babci, która wychowywała wnuczkę twardą ręką. W domu było biednie, przez co często za ubrania służyły jej worki po ziemniakach, a zabawkami były wysuszone kolby z kukurydzy. Już jako 5-latka Oprah pomagała w gospodarstwie, nosiła wodę ze studni, karmiła zwierzęta, a za każde nieposłuszeństwo czekała ją cielesna kara.

Babcia kazała mi splatać ze sobą dwie lub trzy witki, by rózga była mocniejsza. Czasem czekała z laniem do niedzielnego wieczora, kiedy byłam naga i świeżo wykąpana. Później, kiedy tylko byłam w stanie wstać, kazała mi się rozchmurzyć

opisywała na łamach książki "Co ci się przydarzyło?", dodając, że choć pierwszego klapsa dostała, mając zaledwie 3 lata, to wiedziała, że przemoc nie jest rozwiązaniem. Później Oprah przez pewien czas mieszkała z ojcem i jego partnerką, a następnie trafiła pod opiekę matki, której pomagała w opiece nad przyrodnim rodzeństwem. To właśnie wtedy po raz pierwszy została zgwałcona. Miała zaledwie 9 lat, a jej oprawcą był kuzyn, który w ramach "nagrody" za milczenie, zabrał ją na lody. — Nie wiedziałam, czym jest gwałt, nie byłam świadoma. (…) nie miałam pojęcia, skąd pochodzą dzieci. Nie wiedziałam nawet, co się ze mną dzieje — opowiadała w swoim programie. Sytuacja powtarzała się później wielokrotnie. Tej samej krzywdy doznała również ze strony wuja, z którym zaszła w ciążę jako 14-latka. Do swojego stanu przyznała się, dopiero gdy była w 7 miesiącu. Dwa tygodnie po porodzie jej syn zmarł.

Śmierć dziecka była dla niej ciosem. Ukojenia szukała w alkoholu i narkotykach

Po śmierci dziecka Oprah czuła się zupełnie zagubiona. Nie potrafiła uporać się z bólem, nie miała również należytego wsparcia ze strony najbliższych. Ucieczką od problemów okazały się używki. — Byłam zerem i tak się czułam, ból zagłuszałam narkotykami i alkoholem. Nie wiem, co by ze mną było, gdyby nie wziął mnie do siebie ojciec — opowiadała wiele lat później. Ojciec, choć surowy, otoczył ją opieką, zapewniając wsparcie specjalistów. W ten sposób wygrała z nałogiem i skupiła się na edukacji. Oprah rozpoczęła studia na Uniwersytecie Stanowym Tennessee, zdobywając stypendia i najwyższe wyniki. Jeszcze w czasie edukacji otrzymała pierwszą posadę w telewizji. Początkowo występowała na antenie lokalnego programu śniadaniowego, później otrzymała swój pierwszy format "People Are Talking", lecz to dopiero jej autorskie talk-show "The Oprah Winfrey Show" uczyniło z niej ikonę telewizji.

Więcej o: