Zrobili furorę w "Googlebox". Kasia i Jędrek nie od razu przypadli sobie do gustu. "On mi się nie podobał"

Ona jest wulkanem energii, on oazą spokoju. Kasia i Jędrek Gąsienicowie zaskarbili sobie serca widzów, występując w programie "Googlebox. Przed telewizorem". Choć od lat tworzą zgrany duet również poza kamerami, to początkowo wcale nie przypadli sobie do gustu.

Dla Kasi i Jędrka Gąsieniców program "Googlebox. Przed telewizorem" stał się przepustką do świata show-biznesu. Małżeństwo wystąpiło również w najnowszej edycji "Azja Express", robiąc wśród widzów prawdziwą furorę. Niedawno zdradzili nieco więcej szczegółów z prywatnego życia. Okazuje się, że podczas pierwszego spotkania Kasia wcale nie była zachwycona przyszłym wybrankiem.

Zobacz wideo Paulina Krupińska o uciekinierze z „Azja Express". Pomaga mu do dziś!

Przypadkowe spotkanie zmieniło ich życie. Początkowo Jędrek nie zrobił na Kasi dobrego wrażenia

W podcaście Konrada Mariańskiego i Krzysztofa Ufnala "Bulwar Podlaski" małżonkowie opowiedzieli historię miłości. Kasia i Jędrek Gąsienicowie poznali się w 2012 roku, a ich pierwsze spotkanie zainicjował wspólny znajomy. — Byłam z kolegą na kawie, tylko on musiał iść oglądać mieszkania, bo chciał kupić. I on mówi, że zaraz przyjdzie inny kolega, żeby mi przez godzinę potowarzyszyć — opowiadała celebrytka. Chwilę później do lokalu wszedł Jędrek, lecz nie wywarł na niej dobrego wrażenia. Miał na sobie koszulkę w paski, do której dobrał spodenki... w kratkę. — Siedziałam i wchodzi Adonis z Podhala. On mi się tak nie podobał wizualnie — wspominała Kasia.

Gdy tylko usiedli przy stoliku, okazało się, że nawet nie mają wspólnych tematów do rozmowy, choć Jędrek do dziś uważa, że ukochana po prostu "oniemiała na jego widok". By przerwać niezręczną ciszę, postanowił pójść do toalety. Dopiero kilka lat później wyszło na jaw, że było zupełnie inaczej. — Poszedł wypić piwo na hejnał — mówiła Kasia ze śmiechem. 

 

Kasia rzuciła wszystko, by zamieszkać z ukochanym. Dziś są małżeństwem od 9 lat

W końcu Kasia i Jędrek zdecydowali, że pójdą na dyskotekę. Ostatecznie przetańczyli całą noc. Kolejnego dnia czar prysł, bo mężczyzna zupełnie się nie odzywał i dopiero około godziny 16 odebrał telefon. To Kasia wykonała pierwszy krok. Po miesiącu znajomości na odległość, podjęli decyzję, by zamieszkać razem. Kobieta wyprowadziła się z Rzeszowa i wprowadziła się do ukochanego. Dwa lata później, 31 maja 2014 roku wzięli ślub, a obecnie wspólnie wychowują dwójkę dzieci.

Więcej o: