Pomiędzy zmaganiami finalistów 16. edycji brytyjskiego "Mam talent", na scenę niespodziewanie wkroczyła prawdziwa legenda tego programu – Susan Boyle. Obdarzona niezwykłym głosem kobieta wzbudziła niemałą sensację, gdy postanowiła wziąć udział w trzeciej edycji programu. Głównie ze względu na swoje umiejętności wokalne, ale także na nietypowy wygląd. Po 14 latach od emisji wróciła na scenę programu i wykonała tę samą piosenkę, która stworzyła z niej międzynarodową gwiazdę, czyli utwór "I Dreamed a Dream" z musicalu Les Misérables. Tym razem wykonała ją w duecie z Lucie Jones, a na scenie towarzyszyła im obsada widowiska muzycznego.
Więcej ciekawych artykułów ze świata talent show znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Wykonanie obu wokalistek było pełne emocjonalnych uniesień, ale po jego skończeniu atmosfera zrobiła się jeszcze bardziej rozczulająca. Wszystko za sprawą wyznania, na które zdecydowała się Susan Boyle w rozmowie z gospodarzami programu. Przyznała, że w kwietniu ubiegłego roku doznała niewielkiego udaru mózgu. Miała wówczas ogromne obawy, których przez długi czas nie mogła się pozbyć. Martwiła się, że już nigdy nie wystąpi na żywo:
To wspaniałe uczucie [być tu znowu – przyp. red.] – jest to dla mnie wyjątkowe, ponieważ w kwietniu ubiegłego roku doznałam niewielkiego udaru mózgu. (...) Myślałam, że już nie wrócę na scenę, ale udało mi się – przyznała 62-latka.
Najprawdopodniej był to pierwszy występ artystki od udaru. Jego wyjątkowość postanowił przypieczętować Simon Cowell, który zwrócił się do wokalistki, dziękując jej za udział w programie. Stwierdził, że "Mam talent" wiele zyskał dzięki jej udziałowi oraz przyznał, że jest oszołomiony jej występem. Zdradził także, że wiedział wcześniej o zmaganiach Boyle z chorobą. Jednak jej występ podczas finału sezonu do końca miał być utrzymywany w tajemnicy.
Susan, tak wiele ci zawdzięczamy, wiedziałem, że nie jest z tobą dobrze, ale jeśli ktokolwiek miałby powrócić, to z pewnością to jesteś ty. Bez ciebie nie byłoby tak samo – podsumował Simon Cowell.
Susan Boyle zwyciężyła w trzeciej edycji brytyjskiego "Mam talent", która emitowana była w 2009 roku. Początkowo artystka była wyśmiewana przez widzów programu ze względu na swoją prezencję i brak obycia, ale szybko stała się jedną z najpopularniejszych wokalistek na świecie. Jej płyty na całym świecie rozchodziły się, jak ciepłe bułeczki.