Już jakiś czas temu Netflix zaczął realizować popularne anime w wersji live action, jednak dotychczas żadna z produkcji nie odniosła spektakularnego sukcesu. Przełomem miała być aktorska adaptacja "Cowboy Bebop", lecz i tym razem krytycy nie pozostawili na twórcach suchej nitki. Mimo negatywnego odbioru, serwis nie rezygnuje z obranej strategii i zapowiada kolejną produkcję z tej kategorii.
Netflix nie poprzestaje w dążeniach do zdobycia nowej widowni. Tym razem twórcy postanowili zrealizować produkcję, którą z pewnością znają wszyscy fani japońskich filmów animowanych. Mowa oczywiście o "One Piece", która powstała na podstawie mangi autorstwa Eiichiro Ody. Pierwsza wydanie ukazało się w 1997 roku i od tamtej pory cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem czytelników. To jeden z najpopularniejszych i najdłuższych tytułów w historii tego gatunku. Jego sukces poświadcza aż 150 tomów mangi, 20 sezonów anime, 15 pełnometrażowych produkcji i kilkanaście gier wideo.
Głównym bohaterem "One Piece" jest Monkey D. Luffy, który dowodzi piracką załogą Słomkowego Kapelusza. To właśnie wokół jego przygód skupia się fabuła. Młody kapitan marzy o tym, by odnaleźć legendarny skarb i zyskać tym samym miano króla piratów. Okazuje się jednak, że droga do osiągnięcia celu pełna jest wyzwań i niespodziewanych zwrotów akcji. By osiągnąć cel, musi stawić czoła napotkanym trudnościom.
Jak wynika z raportu przedstawionego przez Daily Dose of Anime, Netflix nie szczędził budżetu na "One Piece" w wersji live action. Realizacja jednego odcinka wynosi około 18 mln dolarów, co w wersji ostatecznej uplasowało produkcję na drugim miejscu wśród najdroższych seriali platformy. Pierwsze miejsce należy niezmiennie do "Stranger Things", które podczas realizacji 4. sezonu kosztowało ok. 30 mln dolarów za odcinek. Nowa produkcja prześcignie jednak hitową "Grę o tron" realizowaną przez HBO, której budżet za pojedynczy epizod wynosił 15 mln dolarów.
Za realizację aktorskiego remake’u kultowej mangi odpowiadają Matt Owens, twórca serialu "Luke Cage", oraz Steven Maeda, który współtworzył takie produkcje jak "Zagubieni" czy "Z Archiwum X". W rolę głównego bohatera wcieli się Iñaki Godoy, zaś w pozostałych rolach wystąpią m.in.: Mackenyu, Emily Rudd, Jacob Romero Gibson oraz Taz Skyla. Premiera produkcji planowana jest na 31 sierpnia 2023 roku. Pierwszy sezon będzie liczyć 10 odcinków, a kontynuacja serialu będzie uzależniona od wyników oglądalności oraz recenzji.