Niesłusznie skazany za gwałt, wyszedł i znów wrócił za kratki. Co się dzieje z bohaterem hitu Netfliksa?

Historia, którą od lat żyją Stany Zjednoczone, w 2015 roku trafiła na Netfliksa i zaciekawiła cały świat. W "Making a Murderer" poznajemy nieprawdopodobne losy dwojga mężczyzn oskarżonych o gwałt i morderstwo, jednak nie wszystko w tej historii jest czarno-białe. Co dzisiaj dzieje się ze skazanymi?

W 1985 roku Steven Avery został oskarżony o napaść, pobicie i gwałt ze szczególnym okrucieństwem przez Penny Beernsten. Mężczyzna miał już na koncie drobne zatargi z prawem. Jako nastolatek trafił do więzienia za włamanie do baru, wrócił za kratki dość szybko - po tym jak podpalił kota - później, bo groził kuzynce strzelbą. Chociaż Avery miał alibi, które potwierdziło kilkanaście osób, wygrały zeznania Beerntsen, która rozpoznała w Stevenie sprawcę napaści.

Steven Avery został dwukrotnie skazany za gwałt i wyszedł z więzienia. Potem oskarżono go też za morderstwo

Steven Avery został skazany na 32 lata za gwałt i próbę morderstwa. Chociaż twierdził, że nie popełnił zarzucanych mu czynów, przyznał się, żeby wyjść przed upływem terminu kary. Po 18 latach wrócił na wolność.

W 2002 roku wykonano testy DNA, które potwierdziły niewinność Avery'ego. Materiał genetyczny należał do Gregory'ego Allena, który wówczas przebywał już w więzieniu za napaść na tle seksualnym. Steven próbuje udowodnić, że w zbrodnię chcieli wrobić go policjanci. Domaga się odszkodowania od szeryfa i prokuratora prowadzącego jego sprawę.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W 2005 roku sytuacja Avery'ego znów diametralnie się zmienia. W październiku zgłoszono zaginięcie 25-letniej fotografki magazynu "Auto Trader", Teresy Halbach. Ostatnim zleceniem, jakie dostała, było zrobienie zdjęć na "Avery's Auto Salvage", złomowisku należącym do rodziny Stevena Avery'ego. Wkrótce policja znalazła pod domem mężczyzny spalone i zakopane szczątki fotografki. W listopadzie tego samego roku Avery został oskarżony o morderstwo, porwanie i napaść na tle seksualnym oraz okaleczenie zwłok Halbach. Wyrok usłyszał również 16-letni Brendan Dassey, który odpowiedział przed sądem za współudział.

O ich sprawie powstał serial na Netfliksie. Steven Avery i Brandan Dassey nadal przebywają w więzieniu?

Chłopak przyznał się do zarzucanych mu czynów. Opowiedział, że wziął udział w gwałcie Teresy, a za jej zabicie i spalenie odpowiada Steven. Obaj zostali skazani na dożywocie, jednak Dassey miał możliwość starania się o skrócenie kary w 2048 roku. Warto dodać w tym miejscu, że 16-latek był niezwykle podatny na wszelkie sugestie, ponieważ jest osobą z niepełnosprawnością intelektualną. Mimo braku fizycznych dowodów na potwierdzenie słów nastolatka zapadł wyrok.

Avery latami odwoływał się od decyzji sądu. Ostatni wniosek o zwolnienie złożył w sierpniu 2022 roku. Obecnie Steven jest przetrzymywany w zakładzie karnym Fox Lake. Do więzienia został przeniesiony w czerwcu po latach spędzonych w zakładzie o zaostrzonym rygorze.

O wyjście na wolność walczy też Brendan. Jak podaje eu.postcrescent.com, ma dzisiaj 33 lat i przebywa w zakładzie karnym Oshkosh. Na podstawie nieprawdopodobnych historii dwóch skazanych powstał dokument "Making a Murderer", który wyraźnie opowiada się za więźniami i wytyka niesprawiedliwość sądu i nieudolność policji. Twórcy serialu zostali oskarżeni przez byłego detektywa z biura szeryfa hrabstwa Manitowoc za zniesławienie. 10 marca 2023 roku sędzia federalny orzekł, że ukaranie Netfliksa i twórców serialu za treść dokumentu byłoby bezpodstawne.