Program "Top Model" od blisko 13 lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem widzów. Spośród licznych zgłoszeń jurorzy wyłaniają tych uczestników, którzy mają predyspozycje, by zaistnieć w branży modelingowej. Do tego grona zalicza się zwycięzca 8. edycji, Dawid Woskanian.
Nie da się ukryć, że Dawid Woskanian był jednym z najbardziej charakterystycznych uczestników w historii "Top Model". 19-latka wyróżniała nie tylko niebanalna uroda, ale ogromna niezłomność i determinacja w dążeniu do celu. Już na castingu wyznał, że choruje na zespół Tourette’a, który objawia się różnego rodzaju tikami ruchowo-głosowymi.
Najpierw zacząłem przygryzać język. Potem doszło do tego mruganie oczami. Ale przecież dużo dzieci ma tiki, które z czasem mijają. U mnie nie mijały
— opowiadał w "Vivie".
Jurorzy, choć widzieli, że ma potencjał, to obawiali się, że zespół może być przeszkodą w pracy. Chłopak zapewniał jednak, że lata praktyki sprawiły, że jest w stanie kontrolować tiki, co udowodnił podczas testowej sesji zdjęciowej wykonanej przez Marcina Tyszkę. Kasia Sokołowska, widząc efekty, nie kryła wzruszenia i przyznała, że nikomu nigdy nie kibicowała bardziej. Woskanian z odcinka na odcinek coraz swobodniej czuł się przed kamerą, a jego fotografie zachwycały ekspertów. Ostatecznie 19-latek dotarł aż do finału i głosami widzów został zwycięzcą. Nikt nie miał wątpliwości, że to dopiero początek jego spektakularnej kariery. — Wiem, że wygrałem, bo jestem dobry w tym, co robię. (...) Jestem przykładem, że nie ma rzeczy niemożliwych — mówił.
Dawid Woskanian tuż po zakończeniu show zaczął regularnie uczęszczać na castingi, zdobywając angaże w różnych projektach. Poszerzał portfolio i zdobywał doświadczenie, które zapewniło mu niezachwianą pozycję w branży. W 2023 roku model będzie obchodzić 23. urodziny. Z powodzeniem rozwija się również jako influencer i jest aktywny w mediach społecznościowych. Kilka dni temu opublikował nagranie, które szczególnie zwróciło uwagę fanów. Fani myśleli, że 23-latek rozpoczął pracę na budowie, lecz przypuszczenia okazały się nietrafne.
W jednym z komentarzy wyznał, że jest właśnie na etapie remontu własnego mieszkania, w którym ma nadzieję zamieszkać w przyszłości z rodziną. Choć teraz chce wykorzystać daną szansę i rozwijać karierę, to myśli o ojcostwie i wierzy, że będzie mu dane spełniać się w tej roli. — Narodziły się w mojej głowie obawy, czy poradzę sobie z ojcostwem, czy to jest w ogóle dla mnie. Teraz wiem, że chciałbym założyć rodzinę. Myślę, że dość późno mnie to czeka, bo chciałbym najpierw spełnić się życiowo. Ale jest to dla mnie ważne, nie chcę żyć sam, skupiając się tylko na karierze — powiedział w wywiadzie dla "Co za tydzień".