18+
Uwaga!

Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych

Mam co najmniej 18 lat. Chcę wejść
Nie mam jeszcze 18 lat. Wychodzę

Ten odcinek "Z Archiwum X" jest tak kontrowersyjny, że pokazali go w tv tylko raz. Scenariusz oparto na faktach

"Z Archiwum X" zasłynęło jako niepokojący i mroczny serial, ale w czwartym sezonie scenarzyści przeszli samych siebie. Drugi odcinek tej serii - dziś nazywany jednym z najlepszych w historii produkcji - okazał się być tak niepokojący, że szefostwo stacji zdecydowało się go pokazać na antenie tylko raz, po czym zakazało jego emisji na pełne trzy lata. Dlaczego? Bo pokazywał drastyczne sceny i zawierał wątek kazirodztwa.

Kontrowersyjny odcinek "Z Archiwum X" nosi tytuł "Dom" i został pierwotnie wyświetlony na antenie stacji Fox 11 października 1996 roku. Krytycy z jednej strony wychwalali jego fabułę za umiejętną satyrę stylu życia rodem z "amerykańskiego snu" z jednoczesnym odniesieniem do globalizacji oraz analizą natury macierzyństwa. Niektórzy odcinek wyreżyserowany przez Kima Mannersa porównywali wręcz do twórczości Davida Lyncha czy Tobe'a Hoppera. Z drugiej strony wiele osób uważało, że epizod jest stanowczo zbyt brutalny i drastyczny.

Zobacz wideo Kubek w "Grze o tron" i ciężarówka w "Panu Wołodyjowskim", czyli najsłynniejsze ekranowe wpadki

Odcinek "Z Archiwum X" tak niepokojący, że pokazali go tylko raz

Scenariusz do spornego odcinka napisali Glen Morgan i James Wong. Warto podkreślić, że to był ich powrót do serialu, bo wcześniej odeszli po jego drugim sezonie. Chcieli zrobić mocne wejście i stworzyć coś jak najbardziej ambitnego oraz szokującego zarazem. W tym celu zainspirowali się m.in. historią morderstwa opisanej w dokumencie "Brother's Keeper" i szczególnie zaskakującym wątkiem ze wspomnień Charliego Chaplina. Uwaga, w streszczeniu odcinka pojawią się spoilery i drastyczne opisy.

W małym miasteczku Home (po polsku słowo to oznacza "dom") w Pensylwanii kobieta rodzi zdeformowane dziecko. Trzech zdeformowanych w podobny sposób mężczyzn zakopuje noworodka podczas burzy niedaleko ich zniszczonego domu. Ciało po jakimś czasie znajdują podczas meczu dzieciaki z miasteczka. FBI wysyła na miejsce zbrodni Danę Scully (Gillian Anderson) i Foxa Muldera (David Duchovny), by zbadali sprawę.

Na miejscu Mulder rozmawia z szeryfem, od którego dowiaduje się, że najbliższy miejsca pochówku dom zamieszkują bracia Peacock. Jak się okazuje, ich gospodarstwo zbudowano jeszcze w czasach wojny secesyjnej (1861-1865 r.) i nie ma tam prądu, bieżącej wody ani ogrzewania. Policjant jest też przekonany, że rodzina dopuszcza się kazirodztwa już od tamtego czasu.

 

W czasie sekcji zwłok Scully odkrywa, że dziecko udusiło się od wdychania ziemi, co oznacza, że zostało zakopane żywcem. Agentka (z dyplomem medycznym) wskazuje, że jego deformacje mogą być efektem kazirodczego stosunku. Mulder uważa, że to niemożliwe, bo bracia Peacockowie żyją w trójkę i nie wiadomo nic o tym, by w ich domu przebywała jakaś kobieta - wszyscy są przekonani, że ich matka zginęła w wypadku samochodowym kilka lat wcześniej. Fox podejrzewa jednak, że bracia mogli jednak porwać i zgwałcić jakąś kobietę.

Agenci jadą do ich gospodarstwa, które wydaje się opuszczone. Na miejscu odkrywają krew, nożyczki i łopatę na stole. Rozjuszeni ich najściem bracia włamują się nocą do domu szeryfa, gdzie mordują go wraz z żoną. W międzyczasie przychodzą z laboratorium wyniki badań, które jednocześnie wskazują, że rodzicami martwego noworodka są członkowie rodziny Peackoków. Agenci razem z lokalnym policjantem jadą na ich farmę, by ich aresztować - ciągle są przekonani, że przetrzymują matkę dziecka jako zakładniczkę. Na miejscu funkcjonariusz wpada w zastawioną przez braci pułapkę, w efekcie czego zostaje zdekapitowany. Później Peacockowie rozrywają jego ciało na strzępy.

Tymczasem Mulder i Scully znajdują pod łóżkiem kobietę z amputowanymi wszystkimi kończynami. Jak się okazuje to pani Peacock, matka chłopców. Wbrew podejrzeniom przeżyła wypadek i ciągle rodzi kazirodcze dzieci. Wyjawia agentom, że ona i reszta członków jej rodziny nie czują bólu. Bracia orientują się, że agenci są u nich w domu i atakują. Dochodzi do strzelaniny, po czym dwóch z nich ginie nabitych na ten sam pal z pułapki, którą sami zastawili. Scully i Mulder odkrywają, że pani Peacock i jej najstarszy syn uciekli autem i planują założyć nową rodzinę gdzieś indziej.

Inspiracje scenarzystów

Morgan i Wong pisząc scenariusz wzorowali rodzinę Peacocków na rodzinie Wardów, której historię opisał film dokumentalny "Brother's Keeper" z 1992 roku. William i Delbert Ward przez lata mieszkali na przekazywanej w ich rodzinie od pokoleń starej farmie i z trudem pisali - badacze przypuszczają, że IQ braci wynosiło około 68 punktów. Zrobiło się o nich głośno po tym, jak rzekomo William został zamordowany przez Delberta. Ten jednak uniknął wyroku skazującego, bo przekonał sąd, że policjanci go oszukali podczas przesłuchania. Nazwisko serialowej rodziny scenarzyści zaczerpnęli od sąsiadów rodziców Morgana.

Glen Morgan wątek matki pozbawionej kończyn zaczerpnął ze wspomnień Charliego Chaplina. Aktor opisał w książce, że niegdyś podczas podróży po Wali zdarzyło mu się nocować u niezwykle nietypowej rodziny. Po wspólnej kolacji gospodarz przedstawił mu bowiem zniekształconego i pozbawionego nóg mężczyznę, którego trzymał pod łóżkiem. Ten poruszał się na dłoniach i robił różne sztuczki, kiedy rodzina tańczyła i śpiewała - Chaplin wspominał to jako jedno z najdziwniejszych doświadczeń w swoim życiu. Morgan źle zapamiętał ten opis i wydawało mu się, że chłopiec nie miał rąk i nóg.

Reżyser Kim Manners uznał, że scenariusz odcinka to klasyczny horror, ale producenci mieli uważać, że jest przesadzony i "pozbawiony smaku". Autorzy scenariusza byli zdziwieni krytyką, bo w ich odczuciu wcześniej pisali już straszniejsze i bardziej kontrowersyjne rzeczy. Niemniej stacja Fox po raz pierwszy zdecydowała się nie wyświetlać ponownie odcinka - był to jedyny taki w historii "Z Archiwum X" przypadek. Widzowie mogli odcinek znowu zobaczyć na antenie dopiero trzy lata później - decydenci odpuścili i pozwolili na emisję w Halloween 1999 roku. Ponoć przed epizodem pojawił się komunikat: "Tylko w Halloween jesteśmy w stanie odważyć się, by pokazać odcinek tak kontrowersyjny, że został zakazany w telewizji na trzy lata. Uznajcie to za ostrzeżenie" - relacjonuje "Collider". 

Więcej o: