Tomasz Stockinger przyznał, że zdarza mu się usłyszeć cierpkie słowa od czasu, gdy TVP rządzą osoby związane ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości. Aktor zresztą się temu nie dziwi:
Rozumiem bardzo dobrze ludzi, którzy nie oglądają telewizji publicznej z powodów oczywistych, politycznych i z powodu tego, że ta telewizja jest tak mocno propagandowa. I rozumiem ludzi, którzy podchodzą do mnie i mówią 'jest pan twarzą TVP, nie oglądam TVP', czyli biorą mnie za kolaboranta czy coś. To jest absurdalne, ale ja to rozumiem - ponieważ to są emocje uzasadnione.
Zaznacza jednak, że spotyka jednocześnie wiele osób, które nie opuściły ani jednego odcinka "Klanu". - To jest moje życie od ćwierć wieku. Robiłem to jak najlepiej jak umiem - dodaje, podkreślając, że to wymagająca i poważna praca. - To jest poczucie wielkiego sukcesu, że ciągle jesteśmy na ekranie i w oczach Polaków, że realizujemy misyjność "Klanu", bo jaka ona by nie była, to jest jednak. "Klan" jest misyjny pod wieloma względami: szacunku, przyzwoitości, wartości rodzinnych - podkreśla Stockinger. Wideo zobaczycie niżej.
"Klan" to najdłuższy serial polskiej produkcji w historii. Tomasz Stockinger jest jednym z tych członków obsady, który jest z nim związany od pierwszego odcinka. Telenowela na dobre zadebiutowała w TVP 22 września 1997 roku, ale pierwsze trzy odcinki telewizyjna Jedynka pokazała jeszcze w czerwcu w ramach konkursu audiotele. O zwycięstwo - i tym samym realizację kolejnych odcinków - rywalizowały wtedy trzy produkcje. Wygrała właśnie opowieść o rodzie Lubiczów. Organizator zdecydował jednak, że nie tylko ten serial powstanie. Drugie miejsce zajęli wtedy "Złotopolscy" - ten tytuł był kręcony do 2010 roku. Tylko "Zaklęta" z Jarosławem Jakimowiczem w obsadzie nie doczekała się kontynuacji.
Tomasz Stockinger śpiewa także utwór, który można usłyszeć w czołówce "Klanu". Przez lata był to "Życie jest nowelą" w wykonaniu Ryszarda Rynkowskiego, ale od 25. sezonu na początku "Klanu" widzowie słyszą Stockingera i innych aktorów produkcji: Izabelę Trojanowską, Jacka Borkowskiego i Kaję Paschalską.