"Belfer" to przełomowa produkcja, jeśli chodzi o podejście do tworzenia seriali w Polsce. Seria powraca z trzecim sezonem, który ponownie zaskoczy fabułą i obsadą. Tytułowa postać, Paweł Zawadzki (Maciej Stuhr) przyjeżdża do Małomorza, gdzie mieszka jego ojciec, były marynarz (Jacek Koman). Zaczyna pracę w lokalnym liceum. Kiedy podczas ich wspólnego, szkolnego rejsu na statku Kapitan Borchardt znika Kacper Krynicki (Michael Zieliński), charyzmatyczny nastolatek, nonkonformista i kolorowy ptak, Belfer włącza się w skomplikowane śledztwo prowadzone przez Ewę Krawiec (Roma Gąsiorowska), jego dawną miłość.
"Belfer w trzecim sezonie jest facetem dojrzalszym, bo doświadczonym już życiem. Jest w zupełnie innym miejscu niż kilka lat wcześniej, kiedy był trochę takim jeźdźcem znikąd, enigmatycznym bohaterem, o którym tak naprawdę niewiele wiedzieliśmy. Tym razem Paweł Zawadzki wraca do domu rodzinnego, przez co musi skonfrontować się ze swoją przeszłością. Dzięki temu widz dowie się o nim znacznie więcej. Zresztą jak i on sam. I to będzie ważna lekcja" - opowiada o serialu odtwórca głównej roli, Maciej Stuhr.
Premierę serii zapowiedziano na 8 września. Odcinki będą dostępne do obejrzenia w Canal Plus online oraz Canal Plus Premium.
W ramach promocji serialu dla jego największych i najbardziej niecierpliwych fanów przygotowano specjalną interaktywną zabawę. W serwisie stylizowanym na kokpit statku można znaleźć fragmenty niepublikowanych wcześniej scen z pierwszego odcinka serialu i nie tylko. "Jeśli będziecie uważni, odkryjecie jeszcze więcej" - zachęcają twórcy. Link do strony znajdziecie TUTAJ.
Belfer - wprowadzenie belferwprowadzenie.pl / kadr ze strony
"Zależało mi, żeby pokazać 'Belfra' w nowej, świeżej odsłonie. Z jednej strony chciałem, żeby Paweł Zawadzki stał się głębszą postacią, z którą widzowie mogą się jeszcze bardziej utożsamić. Z drugiej strony w tej historii równie ważni są młodzi bohaterowie" - komentuje pracę nad serialem Łukasz Grzegorzek, reżyser trzeciego sezonu serialu, zdobywca nagrody za „Moje wspaniałe życie", w kategorii najlepsza reżyseria na FPFF w Gdyni oraz nominowany za ten tytuł do Orłów 2022 w kategorii najlepszy film.
"Ważne było, żeby obraz tego pokolenia, tzw. "zetek", był realistyczny. To pokolenie jest inne niż kilka lat temu, mówi innym językiem, ma inne potrzeby, inny sposób pokazywania siebie. Są różnorodni, kolorowi i otwarci. Dlatego mocno skupiliśmy się na castingu młodych aktorów, którzy w efekcie po prostu 'rozsadzają' ekran swoją energią i charyzmą. Od 'Belfra', jak czas pokazał, zaczęły się duże kariery młodych gwiazd. Czuję, że tym razem będzie tak samo" - dodaje.