Do trwającej edycji "Mam talent" zgłosiła się grupa Improv Everywhere. Na początku castingu, na scenie pojawił się tylko człowiek podający się za Wesley'a Plumbera, który zapowiedział, że zagra na pianinie. 36-latek wyglądał na wyraźnie zdenerwowanego, przyznał w rozmowie z jurorami, że nie zajmuje się muzyką profesjonalnie. Uczestnik oznajmił, że zawodowo pracuje dla małej sieci hoteli, którą wspiera w szukaniu technologicznych rozwiązań. Wesley przyznał, że gdyby wygrał główną nagrodę w "Mam talent" zrezygnowałby z pracy i zajął się graniem na pełen etat.
Artysta wykonał cover grupy ABBA. Zagrał romantyczną wersję utworu "Take a Chance on Me", jednak nie spodobała się ona publiczności, która zaczęła buczeć. Negatywnie zareagował też Howie Mandel - wcisnął czerwony przycisk, który miał powstrzymać Plumbera przed graniem dalej. Nagle wśród publiczności rozgorzała dyskusja.
Jedna z widzek chwyciła za mikrofon i zaśpiewała: "dajcie mu jeszcze jedną szansę". Okazało się, że reakcje publiczności były częścią występu, a na krzesłach siedzą inni członkowie Improv Everywhere. Uczestnikiem okazał się nawet jeden z obecnych w studiu "kamerzystów".
Simon Cowell dał się przekonać grupie, podobnie jak Heidi Klum, jednak Sofia Vergara była nieugięta. Zaznaczyła, że domyśliła się, że coś jest nie tak i występ nie był dla niej zbyt zaskakujący. Jednak największe kontrowersje wywołała reakcja Howiego Mandela.
"Muszę być z wami szczery. To mi przypomina imprezowy gag. Co możecie zrobić w kolejnych odcinkach? Nie możecie nas już zaskoczyć" - stwierdził. Grupa zaprotestowała i stwierdziła, że nie może dzisiaj opowiedzieć o planach na kolejne etapy, bo popsułaby niespodziankę.
"Ok, w takim razie ja zrobię wam niespodziankę. Powiem... nie" - odparł złośliwe juror. Sposób, w jaki Mandel zakpił z uczestników, oburzył widzów programu. Na Twitterze pojawiły się krytyczne głosy wobec gwiazdora.
"Howie Mandel, co się z tobą dzieje?", "straciłem do Mandela dużo szacunku po tym programie" - brzmią komentarze. Fani "Mam talent" podkreślają, że słowa jurora były bardzo niegrzeczne. "Dlaczego Howie Mandel musi być takim dupkiem" - padają pytania na Twitterze. Pojawiły się nawet głosy, że juror powinien zostać zastąpiony, a część z widzów uznała, że nie będzie dłużej oglądać programu z celebrytą na ekranie.