Katarzyna Cichopek jest niewątpliwie jedną z największych gwiazd telewizji narodowej. Już w 1997 roku zadebiutowała małą rólką w zapomnianym serialu "Boża podszewka", a od 2001 roku nieustannie wciela się w postać Kingi Zduńskiej w telenoweli "M jak miłość".
Więcej ciekawych artykułów ze świata telewizji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
W międzyczasie miała także mały skok w bok, ponieważ współpracowała także z Polsatem czy TV Puls, gdzie prowadziła program śniadaniowy "Twój Puls", w którym tańcowała w rytm disco polo z Tomaszem Niecikiem. Finalnie jednak powróciła do Telewizji Polskiej, gdzie prowadzi rozmaite gale i programy.
Podczas niedzielnego wydania "Pytania na śniadanie", znana prowadząca nie mogła powstrzymać emocji, gdy Aleksandra Grysz wspomniała o śmierci aktora Andrzeja Precigsa, który wcielał się w serialowego ojca Cichopek w telenoweli "M jak miłość". Wspomniała również, że mężczyzna cztery dni wcześniej świętował 74. urodziny.
Reakcja Katarzyny Cichopek była bardzo emocjonalna, a na jej policzkach pojawiły się łzy. "To był niesamowicie ciepły człowiek, bardzo rodzinny, mój przyjaciel. Człowiek, którego poznałam 23 lata temu. Jest mi bardzo przykro. Wyrazy współczucia dla rodziny. Andrzeju, tatusiu, żegnaj" – obwieściła na antenie.
Później, gdy show-biznesowa reporterka "Pytania na śniadanie" przeszła do kolejnego tematu, Cichopek zeszła z anteny i na wizji pozostał jedynie jej partner, Maciej Kurzajewski. Kobieta musiała poprawić makijaż po tym emocjonalnym momencie i niedługo później ponownie zasiadła u boku swego lubego.
Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski Fot. 'Pytanie na śniadanie'/ TVP Go screen
Emocje, które jej towarzyszły w trakcie prowadzenia śniadaniówki, musiały pozostać z nią do końca dnia. Po godzinie 11:00 udostępniła na Facebooku sentymentalny post o zmarłym aktorze, który okrasiła wspólnymi fotografiami z Precigsem. Wspomniała, że aktor był dla niej bardzo ważny.
"Byłeś mi niezwykle bliski. Od pierwszego dnia zdjęciowego otaczałeś mnie ojcowską opieką. Wspierałeś mnie zarówno w mojej karierze aktorskiej, jak i prywatnie. Zawsze byłeś obok, z otwartym sercem. Chciałbym ci podziękować za każdą chwilę i rozmowę, które mieliśmy. Moje serce jest w żałobie. Będę tęskniła. Przytulam mocno twoją rodzinę, która zawsze była dla ciebie najważniejsza. Żegnaj, przyjacielu…" – napisała.