Serial "Stranger Things" był jedną z pierwszych produkcji Netfliksa, które odniosły spektakularny sukces na całym świecie. Produkcja różniła się od emitowanych w tamtym czasie, a odważna decyzja firmy się opłaciła. W ostatnich latach hitem platformy okazała się także "Wednesday". Powrót Tima Burtona i jego mrocznych klimatów oraz fantastyczna kreacja Jenny Ortegi sprawiła, że w sieci przez wiele tygodni nie mówiło się niemal o niczym innym niż przygody młodej reprezentantki rodziny Addamsów.
Jak podaje portal Comic Book, obydwa tytuły zostały już zdetronizowane przez najnowszy serial Netfliksa. Aktorski "One Piece" pobił rekord, który do tej pory należał ex aequo do "Wednesday" i czwartego sezonu "Stranger Things". Seriale zadebiutowały w swój premierowy weekend w TOP 10 Netfliksa w 83. państwach. Nowa seria giganta streamingu prześcignęła znane już wszystkim produkcje o jedną pozycję - podbiła 84 krajowe zestawienia.
"One Piece" to przykład, który udowadnia, że twórcy powinni zacząć rozglądać się za nowymi inspiracjami do swoich produkcji. Kiedy kolejne tytuły znanych franczyz zaliczają niską oglądalność i pozostawiające wiele do życzenia recenzję, serial o załodze Słomkowego Kapelusza pnie się w statystykach.
Aktorska produkcja to adaptacja przygodowej mangi autorstwa Eiichiro Ody. Monkey D. Luffy to młody awanturnik, który pragnął wolności, odkąd tylko sięga pamięcią. Wyrusza więc ze swojej wioski na niebezpieczną wyprawę w poszukiwaniu bajecznego skarbu, tytułowego One Piece, aby zostać królem piratów. Jednak najpierw musi zgromadzić załogę, o jakiej zawsze marzył, a także znaleźć statek, który pozwoli mu przetrząsnąć każdą milę bezkresnych mórz, pozostawić w tyle depczącą mu po piętach piechotę morską i przechytrzyć niebezpiecznych rywali, którzy czyhają na każdym kroku.
Interpretacja Netfliksa bardzo spodobała się widzom. Serial trafił do streamingu z końcem sierpnia, a na Rotten Tomatoes ma już przeszło 10 tysięcy ocen - ich średnia wyniosła aż 96 procent w skali świeżości. Nieco bardziej surowi dla serialu są krytycy, którzy również nie szczędzą produkcji komplementów, jednak ich średnia ocen jest niższa - wynosi 83 procent.
Krytycy chwalą serial za ciekawą fabułę oraz niski próg wejścia dla widzów, którzy nie znają mangi oraz anime, które powstawały wcześniej na jej podstawie. Zaznaczają, że twórcy wykazali się dużym zrozumieniem i szacunkiem wobec materiału źródłowego, co przełożyło się według niektórych na jeden z najlepszych seriali Netfliksa, jakie dotąd powstały.