Na koniec wakacji zmieniły się dotychczasowe preferencje widzów Netfliksa. Zamiast śledztw, kryminałów i krwawych rzeźni zaczęliśmy szukać o wiele lżejszych treści. Netflix opublikował, co najchętniej oglądano w minionym tygodniu na świecie.
Zapomnijcie o trudnych tematach i przygnębieniu, jakie zostawiają w człowieku niektóre produkcje. W ostatnim tygodniu widzowie Netfliksa na całym świecie postawili na bardzo lekką rozrywkę. W kategorii "filmy nieanglojęzyczne" podium zdobyła meksykańska komedia o uwodzeniu - ale zupełnie nie takim, jak można pomyśleć. Kwestia jest tym bardziej zaskakująca, że do tej pory hiszpańskojęzyczne produkcje z "uwodzeniem" w tytule oznaczały tylko jedno.
"The Great Seduction" na język polski przetłumaczono niestety, zdradzając połowę fabuły filmu: "Usidlić lekarza". Chodzi tu bowiem rzeczywiście o usidlenie medyka, który byłby skłonny zamieszkać na niewielkiej wysepce i pracować na rzecz równie niewielkiej społeczności. Ponieważ jednak nikt na takie poświęcenie nie jest gotów z własnej woli, mieszkańcy łączą się we wspólnym celu: znaleźć i rozkochać ofiarę tak, że sama będzie chciała na Santa Marii zostać na zawsze.
Dodatkowo nie jest to nawet pomysł oryginalny - "Usidlić lekarza" to remake filmu z 2003 roku, który jednak nie zrobił furory. Kanadyjski oryginał zagościł wyłącznie we francuskojęzycznych regionach świata (np. wyłącznie we francuskiej części Szwajcarii czy w Belgii). Pomysł okazał się jednak tak chwytliwy, że przerobiono go również we Francji, Włoszech i anglojęzycznej części Kanady. Jak widać, teraz przyszła pora na Meksyk.
"Usidlić lekarza" to produkcja lekka, prosta i niezbyt mądra, ale ma tę przewagę nad dotychczasowymi filmami, że wspaniale poprawia humor - a nic tak humoru nie psuje, jak koniec wakacji.
"Usidlić lekarza" na całym świecie obejrzało ponad pięć milionów ludzi. W serialach dominuje "One Piece" (czyli piraci z katanami, bo czemu nie), w serialach nieanglojęzycznych trochę poważniejszy "Ragnarok". Tymczasem w filmach anglojęzycznych na podium wskoczył lekki komediodramat o problemach nastolatek "Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę" z Adamem Sandlerem i jego żoną, Jackie Sander. Jak widać, nie bez powodu powstał utwór "Wake me up when september ends" - to czas ciężki dla wszystkich na świecie, stąd potrzeba o wiele lżejszej rozrywki.