Piłka nożna to nasz sport narodowy, który jest uwielbiany przez rzeszę Polaków. Dlatego nie powinny dziwić oburzone głosy i komentarze internautów, którzy nie mogą przejść obojętnie wobec ostatniej porażki naszej reprezentacji w Tiranie. Ta sytuacja doprowadziła do tego, że bardzo trudno będzie nam uzyskać awans do przyszłorocznych Mistrzostw Europy.
Więcej ciekawych artykułów ze świata telewizji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Z drugiej strony nasza reprezentacja radzi sobie o wiele lepiej w innym sporcie, czyli w siatkówce. Polska drużyna wywalczyła sobie awans do ćwierćfinału Mistrzostw Europy, pokonując Belgów 3:1, gdy piłkarze dostawali bęcki od Albańczyków. Do tych dwóch starć nawiązała prezenterka "Pytania na śniadanie", Małgorzata Opczowska-Łęska. Postanowiła od tego rozpocząć program.
Standardowo początkowo zaczęła opowiadać, jakie tematy pojawią się w dzisiejszym odcinku. Jednym z nich były "trujące grzyby, które do złudzenia przypominają te jadalne". - Grzybobranie to taki nasz sport narodowy. I myślę, że tak powinno pozostać – powiedziała Opczowska-Łęska, po czym postanowiła dogryźć polskim piłkarzom.
- Bo mówiło się, że piłka nożna to nasz sport narodowy, ale jednak grzybobranie chyba lepiej będzie nam wychodziło. A siatkówka, wiadomo - chłopaki górą! – wtrąciła prezenterka, na co jej współprowadzący Robert Koszucki zaczął się śmiać. Trzeba przyznać, że rzadko kiedy można usłyszeć tego typu żarty na temat kadry narodowej w programach TVP.