Darek z "Sanatorium miłości" emeryturę dostanie w Norwegii. Kwota robi wrażenie

Dariusz z "Sanatorium miłości" w programie pojawił się w piątej edycji i od razu podbił serca widzów. 61-latek na co dzień mieszka i pracuje w Norwegii. Choć mógłby przejść na emeryturę już za rok, zamierza pracować jeszcze kilka lat. Dzięki temu będzie bowiem mógł liczyć na pokaźną emeryturę.

Jednym z bohaterów piątej odsłony programu "Sanatorium miłości" był Darek. Widzowie polubili go niemal od razu, podobnie jak biorące udział w show seniorki, a w szczególności Joanna i Anita. Choć uczestnicy starali się nawiązać relację, żadna z tych znajomości nie przetrwała. Perypetie kuracjuszy piątej edycji można obejrzeć na TVP VOD. Swoją drugą połówkę mężczyzna odnalazł już po zakończeniu zdjęć do programu TVP. Ostatecznie serce Dariusza podbiła Jola, niebędąca uczestniczką "Sanatorium miłości". Kobietę poznał dzięki byłej żonie. Zaręczyli się po dwóch miesiącach znajomości. Para wzięła ślub w lipcu 2023 roku, ale mężczyzna wkrótce potem wyjechał do Norwegii.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Marta Manowska opowiada o ślubach w "Rolnik szuka żony" i "Sanatorium miłości". Dlaczego nie uczestniczy we wszystkich? "Jest mi bardzo przykro"

Darek z "Sanatorium miłości" po ślubie wrócił do Norwegii. Od lat pracuje jako kierowca

Darek od wielu lat mieszka w Norwegii. 61-latek pracuje tam jako kierowca autobusów. Ze względu na wykonywany przez niego zawód, może przejść na wcześniejszą emeryturę w wieku 62 lat. W Norwegii wiek emerytalny dla mężczyzn wynosi 67 lat. Jak przyznał jednak Dariusz, nie zamierza skorzystać z tej możliwości i pracować jeszcze przez kilka lat. Dlaczego? Powód jest czysto finansowy. Dłuższy staż pracy zapewni mu wyższe świadczenie. - Nie ukrywam, że wolałbym pracować do 65 roku życia, ponieważ wtedy otrzymam wyższą emeryturę - zaznaczył w rozmowie z "Faktem".

Dariusz z "Sanatorium miłości" może liczyć na pokaźną emeryturę. Kwota robi wrażenie

Wysokość minimalnej emerytury w Norwegii uzależniona jest od stażu. Kwota obliczana jest proporcjonalnie na podstawie przepracowanych lat. Jak wylicza "Fakt", Dariusz z "Sanatorium miłości" może liczyć na ok. 157 171 norweskich koron rocznie, czyli ok. 63 tys. zł brutto. Miesięcznie 61-latek będzie więc mógł liczyć na ok. 5300 zł. Dla porównania, w marcu 2023 roku przeciętna emerytura w Polsce wynosiła 3482,63 zł.

Więcej o: