Zwycięzca "Milionerów" wyjawił, jaką kwotę naprawdę wygrał. Nie jest to milion. "To ciekawe"

Dotychczas w polskiej edycji "Milionerów" główna nagroda padła tylko pięć razy. Ostatnim zwycięzcą był Tomasz Orzechowski. W rozmowie z Plejadą wrócił wspomnieniami do udziału w teleturnieju, ujawniając, że nie otrzymał w pełni deklarowanej kwoty. Dlaczego?

"Milionerzy" to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych programów rozrywkowych w Polsce. Każda edycja gromadzi przed telewizorami miliony widzów, którzy z zapartym tchem śledzą losy uczestników i ich zmagania z nierzadko trudnymi pytaniami. Dotychczas raptem pięciu osobom udało się poprawnie odpowiedzieć na wszystkie 12 pytań, choć teleturniej jest emitowany, z małymi przerwami, od prawie 25 lat.

Zobacz wideo Pytania, które mocno zaskoczyły uczestników teleturnieju "Milionerzy". Odpowiedzielibyście na nie?

Rok temu został zwycięzcą "Milionerów". Jaką kwotę otrzymał?

Po raz piąty główna wygrana w "Milionerach" padła w połowie września 2022 roku za sprawą Tomasza Orzechowskiego z Łodzi. Od początku sprawiał wrażenie dobrze przygotowanego i zdeterminowanego. Gdy w finale okazało się, że odpowiedział poprawnie, nie krył dumy, za wygraną chciał bowiem udać się w podróż do Nowego Jorku. Po roku od tych wydarzeń mężczyzna udzielił wywiadu "Plejadzie", opowiadając, jak udział w teleturnieju zmienił jego życie.

Okazało się, że nieco zrewidował swoje plany. Część sumy przeznaczył na zakup mieszkania w Szczecinie, do którego się przeprowadził, zaś pozostałą kwotę umieścił na lokacie. Wbrew przekonaniu widzów, nie miał do dyspozycji okrągłego miliona. – To ciekawe, ale otrzymałem 899 990,85 zł – wyznał. – Od wygranej pobierany jest podatek w wysokości 10%. A czemu nie 900 tys. zł? Otóż dlatego, że oprócz głównej nagrody otrzymałem też grę planszową, która też ma swoją wartość – wyjaśnił, dodając, że grę podarował zwycięzcy konkursu, który zorganizował na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Zanim wystąpił w "Milionerach" brał udział w "Va Banque". Wyznał, co go motywuje

Dla Orzechowskiego nie był to pierwszy raz w telewizji. Regularnie bierze udział w różnych programach i grach, a 4 lata temu wystąpił nawet w "Va Banque" i rozważa powrót do tego formatu. Jak sam przyznał, to jego ogromna pasja, a pieniądze i nagrody są drugorzędną kwestią. – W teleturniejach nie gram dla pieniędzy, jakakolwiek wygrana to tylko słodki dodatek. Najważniejsza jest dla mnie radość z gry i mam nadzieję, że będę miał ją już niedługo – mówił w Plejadzie.

Ostatnio wystąpił także w teleturnieju "Polacy to wiedzą" na TVP Polonia. Zanim jednak pojawił się na planie, miał wątpliwości, bo jako "Milioner" czuł ciężar presji i oczekiwań. – Wszyscy oczekują dobrej gry. Miałem to w głowie, gdy jechałem na nagrania teleturnieju – opowiadał. Zmienił nastawienie, dopiero gdy reżyser programu przyznał, że go nie kojarzy. – Pomyślałem wtedy: "No, to mnie zapamiętasz". Motywacja była silniejsza niż presja – skwitował ze śmiechem.

Więcej o: