"Mam Talent". Wszyscy jurorzy wcisnęli czerwony guzik. Po chwili zrozumieli swój błąd

Nie od dziś wiadomo, że jurorzy programów typu talent-show nie są nieomylni i zdarza się, że odrzucają kogoś na etapie castingu, popełniając tym samym ogromny błąd. Jakiś czas temu przekonała się o tym uczestniczka szwajcarskiego "Mam Talent". Zanim jej występ dobiegł końca, jej los w show był przesądzony. Gdy zaprezentowała efekt swojej pracy, wszystkim zrzędły miny.

Gdy w brytyjskiej telewizji zadebiutował "Mam Talent". odnosząc niesłychany sukces wśród widzów, inne kraje zaczęły podążać tym tropem. Obecnie jest to jeden z najpopularniejszych programów typu talent-show na świecie, który stał się przepustką do kariery dla wielu młodych, utalentowanych artystów. Niektórzy są jednak oceniani przez jurorów zbyt pochopnie.

Zobacz wideo Nadija Dorofejewa podzieliła się swoimi wrażeniami z kręcenia 13. sezonu „The Voice of Ukraine"

Stworzyła karykaturę jednego z jurorów. Wszyscy nacisnęli czerwony przycisk

Kilka lat temu w "Switzerland Got Talent" wzięła udział Corinne Sutter, atystka słynąca z tworzenia portretów w formie karykatury. W rytm wesołej muzyki zaczęła rysować twarz jednego z jurorów, Gilberta Gressa. Pierwsze rezultaty jej pracy nie przypadły jednak do gustu jego kolegom. Najpierw jedna z jurorek nacisnęła czerwony przycisk, a następnie zaczęła namawiać pozostałych, by zrobili to samo. Po chwili ostatecznie jeden po drugim wyrazili chęć przedwczesnego zakończenia show.

Wyraźnie zaskoczona ich reakcją Sutter nie zamierzała jednak przestać. Wykonała jeszcze kilka ruchów ołówkiem, a następnie odwróciła płótno do góry nogami, dmuchając w nie specyficzny proszek, przypominający puder. Gdy pył opadł wszyscy byli zdumieni efektem końcowym. Okazało się, że przez kilka minut stworzyła misterną karykaturę, lecz nie Gressa, a Bligga Zusammena.

Efekt końcowy wprowadził jurorów w osłupienie. Szybko pożałowali przedwczesnego werdyktu

Jurorzy nie kryli rozczarowania swoją postawą, a na ich twarzach malowało się wyraźne zakłopotanie. Sutter otrzymała owacje na stojąco, w trakcie których Gress wszedł na scenę, by osobiście jej pogratulować. Gdy brawa ucichły, w imieniu własnym oraz kolegów przeprosił ją. Wszyscy zaczęli gratulować jej talentu, a swój pospieszny werdykt tłumaczyli zniecierpliwieniem.

 

Ostatecznie Sutter przeszła do kolejnego etapu szwajcarskiego "Mam Talent", uzyskując poparcie trzech z czterech jurorów. Nagranie tego występu trafiło na YouTube, bijąc rekordy oglądalności. Pod filmikiem błyskawicznie zaroiło się od komentarzy. Internauci nie kryli zażenowania początkową reakcją jurorów. Jednocześnie chwalili ją za umiejętności i konsekwencję.

Stworzyła arcydzieło na oczach tych biednych i ślepych sędziów
Komplementy na koniec nie sprawią, że zatrzecie złe wrażenie, bo osądziliście ją przedwcześnie
Wstyd za takich sędziów! Brawa dla niej! Niesamowita sztuka.
Więcej o: