Zmasowany atak TVP na "Zieloną granicę". "Wiadomości" pokazały aż cztery zmanipulowane materiały

Najważniejszym tematem w ostatnim wydaniu "Wiadomości" TVP1 był film "Zielona granica", którego uroczysta premiera odbywała się w tym samym czasie. Wyemitowano aż cztery materiały, których zadaniem było zobrzydzenie widzom najnowszego filmu Agnieszki Holland.

Chociaż w ostatnim czasie w Polsce dzieje się wiele niepokojących rzeczy, to tzw. media narodowe, których pracownicy określają je mianem "polskiej telewizji", postanowiły poświęcić niebywale dużo czasu antenowego na zohydzenie najnowszego filmu Agnieszki Holland. W środowych "Wiadomościach" wyemitowano materiały uderzające w produkcję. Takiej antyreklamy nie zaliczył chyba żaden film. 

Więcej ważnych artykułów ze świata telewizji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Zobacz wideo "Zielona granica". Kontrowersyjna produkcja Agnieszki Holland [ZWIASTUN]

Nagonka na "Zieloną granicę" trwa w najlepsze

W pierwszej minucie dziennika zaprezentowano materiał pt. "Haniebny film obraża obrońców granicy", który Edyta Lewandowska zapowiedziała zdaniem: - Ten film to paszkwil, uderzający w ludzi, którzy z narażeniem życia strzegą polskiej granicy przed hybrydowym atakiem Putina i Łukaszenki, mówią politycy i publicyści.

Chodzi o obraz 'Zielona granica' Agnieszki Holland. Straż Graniczna przedstawiona jest w nim jako zgraja sadystów, a mieszkańcy Podlasia jako prostacy i degeneraci. To prezent dla kremlowskiej propagandy – kontynuowała pracownica Telewizji Polskiej.

Chociaż film wejdzie na ekrany kin dopiero w sobotę, po premierze na festiwalu w Wenecji w sieci można znaleźć wiele recenzji uznanych krytyków, z których wynika, że produkcja pokazuje problem kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej z wielu perspektyw, a żaden z bohaterów nie jest jednoznacznie czarny albo biały.

W materiale bezprawnie użyto także pozbawionego kontekstu brutalnego fragmentu filmu, który wyciekł do sieci. Jak informował portal WP Film, pracownicy TVP otrzymali kopię produkcji od tajemniczego źródła, żeby szkalować film jeszcze przed jego premierą. "Z uwagi na ważny interes społeczny i ochronę dobrego imienia straży granicznej wyemitowano te fragmenty" – tak tłumaczyła się Telewizja Polska w oświadczeniu przesłanym do redakcji WP.

Pokazano także przemówienie Jarosława Kaczyńskiego, który wykazywał, że "chodzi o to, by obrazić polski mundur", ministra Ziobrę, który mówił, że "ten atak cieszy Putina i Łukaszenkę" oraz ministra Mariusza Błaszczaka, który zwrócił się do Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego, że "mają moralny obowiązek przeprosić polskich funkcjonariuszy".

- Szkalowanie obrońców własnych granic jest boleśnie nieuczciwe, dlatego tak ważne, by wciąż brzmiało hasło "murem za polskim mundurem" – zakończyła materiał prowadząca "Wiadomości" TVP1, ale na jednym materiale nie poprzestano.

"Zielona granica" to najważniejszy temat w TVP. W kolejnych materiałach również "dali czadu"

Po kilku minutach pokazano następne materiały pt. "Murem za polskim mundurem" czy "Opozycja zachwycona paszkwilem", w których ponownie przytoczono wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego czy kontrowersyjne oświadczenie Straży Granicznej.

Zmasowany atak TVP na 'Zieloną granicę'. Pokazano aż cztery materiały w głównym wydaniu 'Wiadomości' TVP1Zmasowany atak TVP na 'Zieloną granicę'. Pokazano aż cztery materiały w głównym wydaniu 'Wiadomości' TVP1 Materiały promocyjne TVP1

Prowadząca zaś zapowiedziała pierwszy z materiałów, twierdząc, że film został wyprodukowany za niemieckie pieniądze, oraz że prezentuje kłamliwy obraz Polski. "Obrońców granicy przedstawiono jako sadystów, a Polaków jako rasistów i ksenofobów" – grzmiała Lewandowska. W materiale zestawiono urywki filmu fabularnego z nagraniami prawdziwych imigrantów, grożących strażnikom granicznym.

Tak wygląda codzienność obrońców granic – powiedział reporter mediów narodowych, podsumowując, że film Holland wpisuje się 'w ataki inspirowane przez Mińsk i Moskwę'.

Natomiast w kolejnym materiale pokazano wyjęte z kontekstu fragmenty filmu m.in. o "głosowaniu na Platformę Obywatelską" z bohaterką Agaty Kuleszy. - Holland najpierw nakręca emocje, a później żali się, że ludzie na ulicy zadają jej niewygodne pytania – powiedział autor materiału Marcin Szewczak.

Natomiast w wyemitowanym pod koniec programu materiale "Patocelebryci z Polską w... nosie", w którym pokazano fragment filmu ze wzburzonym bohaterem Macieja Stuhra. - Haniebny poczet tych, którzy z pogardą mówią o Polsce i Polakach jest liczny – dodawał, wspominając o Macieju Maleńczuku, Barbarze Kurdej-Szatan, Krystynie Jandzie, Jerzym Stuhrze i Danielu Olbrychskim. - Czy jest granica, której nie przekroczą? – mówił pracownik TVP.

Więcej o: